Najnowsze wpisy, strona 3


Domek ;))
27 października 2005, 19:46

     Od tego siedzenia w domciu to mi normalnie już odbija ;)) Siedziałam dziś jakieś 15 minutek na blogach i czytałam notki różnych ludzi ... i tak przez przypadek natknełam się na notke , kurcze nawet nie wiem kogo> ale jakoś tak notka ta dała mi sporo do myślenia .. ;)) no cóż .. ;)) a że to zjawisko jakie zachodzi w mojej głowce , które czasami można nazwać "myśleniem" zdarza sie bardzo rzadko ;)) to juz jakieś fanfary powinny być , że cokolwiek do takiego wyczynu mnie zmusza :P  ... w sumie chciałam sobie tu zacytować kilka fragmentów , ale co ma fragment do całości ... ?? i stwierdziłam że nie bede nic cytować :P  może gdyby ... ;))

   ... kurcze nudzi mi się w domciu ... nooo ...  hi hi hi .. ale i tak się ciesze że na razie mam spokoj ... wole chyba jednak nie wiedzieć co bedzie za niedługo jak zaczniemy sie przeprowadzać ... ;)) to bedzie dopiero sajgon :P przenoszenie , przeprowadzka , nowy domek ;)) naszczęscie nie nowe miasto i nie nowy kraj ;)) a nawet ta sama ulica :P hi hi hi :P

 ...buu chomiczek zdechł ... i zwalmy wine na to że jestem pogrążona w żałobie i nie dam rady pisać hi hi hi :D

"Oczekiwanie.Pierwsza lekcja miłości "
26 października 2005, 12:32

            "Oczekiwanie.Pierwsza lekcja miłości , jakiej sie nauczyłam. Dzień dłuży sie w nieskończonośc , snujemy tysiące planów , prowadzimy sami za sobą wymyślone dialogi, przyrzekami się zmienć i trwamy w niepokoju , aż do najdejścia osoby , która kochamy. A kiedy jest wreszcie obok , to brak nam słów . Bowiem długie godziny oczekiwania wywołują napięcie , napięcie przekształca się w lęk , a lęk sprawi , że wstydzimy sie okazać własne uczucia." 

 ... czytalam dzisiaj ksiazke ... i tak czytam i czytam i natknelam sie na jeden fragment ... na ten fragment ...  i tak przeczytałam go chyba z cztery razy .. i wszystko jest pradwa ..wszystko sie zgadza .. =/  kurcze madry był ten facet ... chyba jedak troche znal to cale nasze naziemne zycie .. ;))

.. no i siedze sobie w domciu .. po raz kolejny sama przez te kilka godzin ... no coz .. nie lubie chorowac .. :(( <grrrr> nie juz zadnych filmow ... zadnego wiecej , przez najblizszy czas !!!! :)) jak widac , zle to dziala mi na psychike ... < zreszta tak samo jak ta cala gluuupia choroba ... :)>  nie mam pytan .. popadam w skrajnosci ... albo humorku dobrego albo zlego ... moze moge to zrzucic na wine antybiotyku i innych lekarstw .. gdzie na ulotkach pisze " powoduje sennosc , rozdraznienie i brak koncetracji " ?? tak by bylo najlepiej ... przynajmniej nie musialabym sie martwic czemu tak mam .. jasne łatwiej jest byc usmiechnieta osobka .. udawac ze jest wszystko dobrze... usmiechac sie ... - zreszta reszta woli takich ludzi ... ktorzy sie ciagle usmiechaja , umieja pocieszyc i nie sa smutni , zagubieni i nie zadaja zbednych pytac ... ale ton juz chyba nie jest niczyja wina ze kazdemu  zdarza sie gorszy dzien .. ale czy to znaczy ze ta osobka sie zmienia .. ze nagle staje sie inna... ze nie jest juz tym samym kims kim byla wczoraj ???
... jednak za duzo pytan sie roji w mojej glowce .. ;)) szkoda tylko ze odpowiedzi sa takie ciezkie do znalezenia .. ze nikt mi nie odpowie na to tak zebym zrozumiala ... no widac musze do tego sama dojsc ... i dojde ... ;)) tylko troszke czasu na to potrzebuje ... ;)) Bo w sumie do czego my dazymy w zyciu ??  Chcemy szczescia , zyc w zgodzie , a jednak caly czas szukamy w naszym zyciu kogos , kto by nas pocieszyl , gdy bedziemy tego potrzebowali - jakiejs bratniej duszy, ktora nas nie odrzuci ... a szukamy jej wszedzie , szukamy po to by podobac sie innym , by ktos nas zauwazyl , boimy sie , ze pozostaniemy sami , niektorzy z nas przez te kilka niepowodzen w zyciu sa rozzaleni , zyja w poczuci ze sa bez wartosci , z zanizona samoocena ..  a jednak mozna na to popatrzec pod innym katem ... moze nalezy szukac w tym swoim zyciu tych pozytywnych rzeczy ...  ze ma sie osoby do ktorych mozna sie zwrocic ... ze zyje sie , ze ma sie co jesc .. ze niektore rzeczy nam wychodza ..a na wszystko kiedys przyjdzie pora ... ;))
  ...ktos mnie dzis zapytal czy wierze w reinkarnacje ... ? ;) w sumie na poczatku wydalo mi sie to smieszne .. ktos na gg pisze mi "czesc , wierzysz w reinkarnacje?" ale jak tak pozniej nad tym myslalam to wcale to nie jest glupie ... zyjesz kilka razy i w sumie milo by bylo jakby sie moglo w koncu zyc w takiej postaci zeby bylo Ci dobrze .. nie mowie tu o jakims raju czy cos .. ale o zwyklym zyciu ... co prawda ceizko by to bylo ... jeden w zyciu marzy tylko o wielkiej kasie , inny o jakiejs podrozy a ten kolejny o zwyklej osobie, ktora by go zrozumiala .. ale zeby tak kazdemu spelnic jedno z tych marzen... zeby kazdy sie umial cieszyc nawet ta najmniejsza rzecza .... ;)

  ..hi hi hi  jakas taka troche za madra na mnei wyszla mi ta notka ... ;)) no ale coz przynajmniej jest mi juz lepiej ;)) przez te kilka godzin przyzwyczailam sie do mysli ze cos szczescie nie jest mi pisane ... a przynajmniej znalezienie jakiegos fajnego chlopaka , ktory by chcial taka zrzede ...ktora ma za duzo pytan .. :P a przynajmniej na razie .. zreszta i tak na razie nie mam glowy zeby kogokolwiek szukac .. szkoda sie meczyc .. ;)) przezywac po raz kolejny to samo :D =( =)

 ... a koncze bo cos mi za madre to wychodzi ..zapewne przez gorrrraczzzke :D

:(
25 października 2005, 22:06

  ... kolejny raz , nie mam szans ...

 ... tak siedze sobie w domciu ... ogladam serial "Magda M." i tak mysle ... sobie ... czemu ja mam takie zycie ... w sumie kochajaca rodzinka , swietni przyjaciele , wszystko< no prawie wszystko >co chce dostaje ...w szkole mi nawet dobrze idzie ... jestem tam w szkole gdzie chcialam ... no niby zyc nie umierac ... a jednak czegos brakuje ...  czegos malutkiego a za razem duuuzego .... czegos takiego potrzebnego ...

  .. przy okazji Majzerek .przepraszam ze Cie nie bylo w moim alfabeciku ;)) poprawie to zaraz =D jak skoncze to pissssac ...

 ... kurcze a jakos tak czas mi sie ciagnie .. jakos tak letargicznie ... tak dziwnei. .. ale to pewnie tylko dla tego ze sobie siedze praktycznie caly sama w domciu i mi sie nuuuudzi .... wokol ludzie siedza czesc usmiechnieta , czesc w podlych nastrojach ...a czesc wogole nie wie co sie wokol nich dzieje ... a ja ... kurcze no nie wiem do ktorych sie zaliczam ....masakra jak ja nie lubie pisac jak sobie caly czas cos przerywam ... buuu glupiutka jestem ...na dodatek chorutka i mam za dobre serduszko ... ciekawe jak ja dlugo jeszcze pojade sobie przez zycie z tym moim kochanym optymizmem ... =P 

 ... nawet nie pamietam czy juz pisalam sobie o wycieczce czy nie  .. ale chyba tak :P no trudno nawet jak nie pisalam to juz nie napisze bo poprostu mi sie nie chce .. a i tak trzeba jeszcze napisac kronike ... :)) ktorej sie chyba nikomu nie chce pisac .. .:))

 ...ale czy ktos mi wreszcie raz a porzadnie wytlumacyz ... czemu to tak wszystko ma byc ??? ... ale nie chce odpowiedzi "bo tak" , z taka odpowiedzia to do mnie mozna wyskoczyc jak mam dobry humorek .. ale nie jak mam taki jak  dzis .. bo to moze sie roznie skonczyc .. :P nuuuudzi mi sie ... a moje sliczne warkoczyki sie juz rozplataly ... :((( w domciu kazdy jest czyms zajety ... zreszta dziwne zeby wszyscy siedzieli w domciu ... jak mamy zamiar sie przeprowadzac cos w grudniu ...

 ...  a tak wogole przeszla bym sie na jakies wesele albo na cos takiego ... zeby zapomniec co mnie otacza .. czemu jest mi zle .. i wogole ... jakos tak choroba mi nie sprzyja ... :// za duzo wolneego czasu za duzo myslenia za duzo wyciaganych wnioskow ... ;)) za duzo tego wszystkiego ... brzydka pogoda ... wszystko zle. ..

 ... notka pomieszana , bez sensu .. chyba tylko ja ja zrozumiem .. no trudnooo przynajmniej cos napisalam ...od chyba dawnego czasu ... :/// buuuu nudzi mi sie :D a jak mi sie nudzi to zaczynam myslec ... jak zaczyna myslec to jest zle .... :(((

 ... moze kiedys i mi sie uda ... moze i mi wyjdzie ... przynajmniej bede sama za siebie trzymac kciuki ... < fajnie to zabrzmialo hi hi hi > :P no ale dobra .... konczeee ...

 .... buziaki :*

 .. w sumie nie o tym chcialam pisac no ale dooobra ... :D

Wycieczka ... :))
23 października 2005, 14:02

  Moja kochana klasa ... ;)) normalnie mam zajebista klase ;)) az sie ciesze :) moze faktycznie beda to najlepsze lata < jak to mowia ;)) > chociaz oczywiscie nie moge nic powiedzieec na moja stara klase :)) wspomina ja zarabiscie :) no ale ta moja obecna jest taka troche inna .. bo jakos tak wszyscy razem trzymamy :P nie ma znowu takiej duzej podzialki :D , chlopaki sa kochani ;)) < a niech sie dowartosciuja ;)) >Ale dobra opisdze sobie nasza wycieczke :D

   W pierwszy dzien ... albo nie tak .. zbiorka miala byco godzinie 7.00 .. < naprawde nie wiem czy bych ich ubylo czy co jakbysmy troszke pozniej sie zebrali ;))> ale dzieki jednemu ... "Bardzo zorganizowanemu" koledze wyjechalismy dopiero 7.24 ... < nie chce nic mowic .. ale te 24 minutki moglam sobie dluzej pospac w takim razie w lozeczku ... :D , ale kto by sie tym przejowal> Ludzie w sumie nawet szybciutko sie ropzkrecili .. ;)) Chłopaki zaczeli spiewac ;) <glosiki to oni maja ... nie powiem nic ;) czesc grala w karty .. < o ile sie nie myle w pokera na slodycze ;)) w sumie jak ktos ma szczescie to oplacalny .. a raczej smakowity interes wychodzi =D > W czasie tego pierwszego dnia pozwiedzalismy w sumie jakies miastka .. koscioly i muzea .. i jedna jakas tam wierze ;)) ktora licyzla sobie 184 schody =P , ale nasze kochane akcje dobpiero zaczely sie po przyjezdzie do hoteliku .. ktoyr byl hotelikiem chyba tylko z nazwy .. bo jakos nie spoecjalnei przypomnilo mi to hotelik :P a zaczelo sie od naszego pieknego wejscia do pokoju .. keidy to wszystkie chcialysmy sie ryc ... tyle ze zablokowalysmy sie w drzwiach i przez pewna chwilke zadna nie byla w stanie sie ruszyc  ani nawet smiac :D , kolejno chlopaki zaczeli sie rozkrecac .. ;)) wiadome wycieczka .. ;P a niektorzy byli tacy kochaniutcy :D np taki Przemuś .. który przyszed sobie do nas do pokoju , usiad na kancie lozeczka i tak siedzial .. . =)) czy Mariusz .. ktory zapomnial jak sie nazwya ... i jak go wychowawca zapytal " Mariusz nic ci nei jest??" on byl wstanei wykrztusic tylko " Mariusz ?? A kto to jest Mariusz ??" , albo Dawid , ktory bawił sie w kochajacego tatusia .. i usypiał Sobka ;)) poprostu kochaniutko bylo ...

    W drugi dzien ... reszta naszej grupy poszla sobie na jakas gorke .. chyba Tarnice czy jakos takos .. a ja z Sylwia , Łukaszem i Przemkiem zostlaismy sobie w osrodku ;)) kochane dziewczynki zaopiekowaly sie Przemusiem .. ktorego trzebalo wyleczyc z kaca  ;)) ale w koncu sie wyleczył .. :D pozniej chodzilismy sobie po jakis krzakach<albo po krzakach chodzilismy sobie w pierwszy dzien ?? juz mi sie troszke miesza ... :D > ...a chlopaki robili nalesniki :Pa to to dopeiro kochanie wygladalo :P  Kochany był też Łukasz ... ktory sie przechrzcil na Kizia - miza za taka fajan palemke , ktora mu zwialaa chyba Ela na głowie  :P ktory ostro chcial sie wybierac na Ukranine =D czy chlopaki jak zwalili sie do nas do pokoju i przespali cala nocke :;)

  W trzeci dzien nastal czas powrotu';)) chodzilismy sobie po jakims szczycie gor .. .:P na ktorych wialo jak cholera :D ale bylo fajniutko :D <kurcze no wybilam sie z rytmu i juz nie moge sie polapac co chcialam sobie napisac :D > dobra konnncze :P

 poprostu mam zajebista , kochaniutka klase ... :P

.... :))
14 października 2005, 12:11

....ale dawno nie pisalam ... makabra .. juz jest 14 pazdziernika , a ostatnia notka z 20 wrzesnia czy jakos tak ... a ja tu juz 1,5 miesiaca do szkolki chodze ... :)) ale ten czas szybciutko leci .. nawet starsza o jeden roczek jestem .. :P hi hi hi bo 6 dni temu mialam urodzinki ;)) i wogole jakos tak szybko to zlecialo ..

 .. co prawda ostatnim czasem nie mam najlepszego humorku ...szczegolnie ze o wsyzstko sie kloce z rodzinka .. no ale pewnie tak musi byc :P dobra nie chce mi sie pisac tego wszystkiego ... :P taka notke tylko pisze zeby nie bylo pusto :P moze napisze cos po wycieczce ...

Hi hi hi
20 września 2005, 20:35

    ... hi hi hi a mam dzis normalnie swietny humorek ;))) moze od tego ze przed chwilka bawilam sie atramentem i strzykawka ;))  nie zeby skoncyzlo sie tak ze wwszystko w okolicy mnie < lacznie ze mna ;)) > bylo cale w ciemno niebieskie kropeczki ;)) ale moj eksperyment wyszedl .. atrament wystrzelony do gory zostawia fajne kleksy ;)) < na szczescie mam wysoko sufit ;)) > chociaz i tak sie nniedlugo przeprowadzamy ;)) to luzik ... kurcze nie wiem jak ja to scierpie ze przez jakis miesiac < prawdopodobnie > nie bede miec wogole komputerka ... ani necika ... tak to juz jest jak trzeba to wszystko pozmieniac i ble , ble , ble .. ;)) ciekawe kiedy sie przeprowadzac bedziemy ;)) w sumie chcialabym juz tam byc .. bo jakos wizja sprzatanai na swieta < bo jak cos to sie przeprowadzac bedziemy pazdziernik albo grudzien ... bo listopad odpada jak to powiedziala moja mamusia ;)) > z wizja ukladania tego wszystkiego i doprowadzania do porzadku ;))  hi hi hi :)) ja sie tylko zastanawiam jak oni tam mebelki do mojego pokoiku wniosa ;)) przerciez one sie tam nie zmieszcza zeby je wniesc ;)) a wyciaganie beli oprzez okno chyba odpada ;)) bo nie wiem czy by nie wyrzadilo jakis szkod wciaganie na piero wszystkich mebelkow ;))  wogole tak mysle ze bede musiala cos z nimi zrobic .. .;)) bo raczej czerwone obramowki nie beda mi pasowac do koloru scian .. chociaz .. ?? =)) no ostatecznie moga byc ;)) i tak szczerze mowiac nie wyobrazam sobie tej calej przeprowadzki no ale sie czepiac nie bede ;)))

  ... kurcze dzis juz 20 .. ale ten czas szybciutko mija ... normalnie za szybko ... tyle dni juz minelo a mi wciaz sie wydaje jakbym to wczoraj dopiero przyszla do liceum i zaczynala poznawac nowa szkole .. :)) a dzis prosze juz pierwszy sprawdzianik .. i to jeszcze z lektury z polskiego u  tej babki .. <grrr> a najbardziej dobilo mnie ze jedno z pytan bylo z "Przedmowy" Świętoszka ;)) przeciez nikt normalny nie czyta przedmowy w zadnej ksiazce ;)) no chyba ze ja mam tylko tak w okolicy i w szkole ;)) hi hi hi :P

  ... ogolnie mowiac nie ma to jak pobudka o godzinie 00:34 ;)) przynjamniej tak mi pisalo na telefoniku .. :)) bo ja jakos chcac juz spac wczoraj poszlam wczesnie do lozeczka ...  normanie ta szkola mnei kiedys wykonczy ... =/ idac spac kolo 22 , 23 ... :)) cos tak za wczesnie ;P no ale niech bedzie =) ale nawet myslac ze to jest wczesnie to dla kogos spiacego to jest juz poznoooo ... i jak sobie spi smacznie i spokojnie to nie jest to zbyt mila pobudka ... :)) no chyba ze biorac jeszcze pod oko pewne wzgeldy ;)) to .. w sumie godzina mi nie przeszkadza ;)))

  .. tak sie dzis sobie rozpisze :P no a w sumie to o niczym konkretnym nie pisze ... bo jak mozna pisac konkretnie o niczym .. ??? :) przeciez to jest nie logiczne :P tak czasami sobie mysle czy ten blogasek to porawi mi troche jakies moje umiejetnosci lingwistyczne .. ;)) czy jakie to tam sa :P bo w sumie to duzo pisze  .. ale i tak bez wyraznych zdan , bez zadnych regul ani niczego ,wiec to chyba duzo mi nie da nie ... ???

 ... no ale nic za to nauczylam sie szybko pisac na klawiaturce .. ale tylko na mojej .. < jak to mowia damskiej > bo jest tak fajnei podzielona na lapcie  :)) a ze siedze tylko na takiej klawiaturce to jak mi przyjdzie co do czego to jest ciezko .. .:))  szczegolnie na informatyce gdy piszemy na czas ;)) hi hi hi :P zbyt dlugo musze sie zastanawiac gdzie i jaka literka sie znajduje :) a na mojej to juz ostatnio wogole nie musze patrzyc na literki bo dokladnei wiem gdzie ktora lezy :) i jakos tam mi sie szybciej pisze :D

 ... kolejny akapit a mi sie chce pisac a w sumie nie wiem o czym pisac .. . a moze sobie napisze o chemi bo w sumie smiesznie bylo ... ;)) na poczatku chlopaki ktorzy siedza za nami < Łukasz , Bartek ,  Łukasz  i Mariusz > ostro uczyli sie naszych imionek < mojego - Gosia od geografi ;)) a jednak zbieranie kasy an ksiazki cos daje ;)) Aga , Monika , Sylwia > co im wychodzilo naprawde smiesznie ;))  pozniej cos tam ciagli ludzi za kaptury ;)) co oznacza mnie i Age ;)) bo reszta kapturow nie miala =D pozniej w miedzy gdy robilismy zadanie i nie bylo chetnego łukasz palnąl aby poszla osoba z numeren 20 bo w sumei mowilismy o jakims pierwiastkiem z liczba atomowa < albo i masaowa > rowna 20 ;))  i chwila takiej cisz a pozneij taki smiech za nami ;)) co sie okazalo ... :))  Łukasz ma numer 20 :P tak fajnie to wyszlo ;)) pozneij jak wrabiali ludzi ze np " Dawid ma nowa fryzure , ale on sie wsytdzi i jak pojdzie na srodek to sie pokaze wszystkim " i inne tego typu =D i inne takie ;) pozniej reszta to byly uciekajace krzesla plecaki a na histroi nawet butki ;))

 ... nooo konczyc chyba powolutku bede ... na gg nikogo nie ma .. a jak juz sa to zajeci .. :)) to moze poprostu ja sobie pojde wlaczyc wode do kompciania i sie wykompciam a pozniej poczytam ksiazeczke .. ?? tak to ejst dobry pomysl ..

 .... =* ....

17 wrzesnia ...
17 września 2005, 21:50

 ... minelo juz 17 dni szkoly ... 17 dni zam juz nowa klase , nowych nauczycieli .... a jednak pewna rzecz sie nie zmienia ... jakos nie moze przejsc na nic nowego .. zawsze tak juz byc musi ?? .. zawsze musze wybierac nieodpowiednich chlopakow .. meczyc sie ..cierpiec ... czy tak naprawde musi tak byc ??? ... czemu to nie moze sie zmienic .. czemu nie moze byc dobrze .. taka mila odmiana....

 ...meczac juz ta notke w takim nastroju pierwsza mysl jaka przychodzi mi do glowy ... to czemu tacy mlodzi ludzie z swietna przyszloscia , ktorych kocha tyle ludzi odchodza ... raz na zawsze ?? .. tak wiem .. najwidoczniej tego chcial Bóg ... staram sie zrozumiec ale czasami naprawde jest ciezko .. pogodzic sie z faktem ze ktos juz nie zyje , nie zobaczymy go juz nigdzie ... a przeciez tak wlasnie jest ... bylo ... i bedzie ... dlatego za cala jego prace , gre , ktora naprawde przyspozyla nam wiele szczescia oddajmy hołd pamieci Arka Gołasia .. ten swiety facet , zawodnik ... zginal wczoraj w wypadku samochodowym o godzinie 7.10 ..

 

... poswiecmy minute ciszy za ARKA GOŁASIA i za WSZYSTKICH ....

 

  ... moze i ktos powie ze zmieniam tematy ... ale tak juz czasami mam .. poprostu za duzo rzeczy sie dzieje wokol mnie zebym mogla za tym nadazyc .. napisac wszystko ... czasami poprostu brakuje weny ... a moja wena tez ostatnio szwankuje ..

 ...chcialabym opisac ognisko i wogole wszystko dzisiejszy dzien a poprostu nie moge ... staram sie byc usmiechnieta i wesola ... ale ostatnio mi nawet to nie wychodzi .. za duzo mysli .. za duzo problemow ... nic sie nei uklada ... zle dopierani chlopcy ... poprostu jedna wielka pomylka ... wogole ostatnio dosc czesto lapie mnie dol ... ale pewnie tak ma byc ...

=)
07 września 2005, 19:13

    ... mija kolejny dzionek ;)) jak to sie pocieszam jeszcze 2 dni ;)) i weekend )!!!(  jupi .... wolne bedzie mozna wreszcie sie wyszalec ;)) albo jakos zajac czyms sensownym a nie nudzic sie w szkole .. =)) ludzi w klasie mam fajnych ;)) coraz to bardziej fajniej sie robi =D na nauczycieli zbytnio narzekac nie bede bo niby po co ;)) a po za tym jak naraznei na nikogo procz baby od polaka nie mam ;)) no bo w sumie jak mozna kazac nam przepisac dwie stronki A4 a w miedzy czasie gadac jak najeta .. a my to mamy niby wszystko napisac .. tylko JAK mamy to zrobic ?!?!?!?!?!?!  no ale co ja o szkole bede pisac ?? :)) no raczje nie ;))

    ... dzisiaj urodzinki ma Monia ;)) to wszystkiego najlepszego Monia :)) zdrowka szczescia no i wogole wszystkiego naj ;))

   ... no chyba dzisiejszy dzien moge uznac za udany ;)) wyszlam sobie godzinke wczesniej ze szkoly przynajniej tyle ... bo powrot do domciu kolo godzinki 17 to jednak nie dla mnie ;)) narazie jakos to przyzwyczaic sie nie moge ;)) za to jestem uchachana .. bo widzialam sobie tego chlopaka ;)) ale to takie tylko widzenie ... =// no trudniutko ... ale zawsze to cos ;)) . Jak udalo mi sie zmusic jedna osobke ... mam jedna rzecz tego chlopaka .. a to juz cos w moim wykonaniu ;)) nie mowiac juz wogole o czyms wiecej ;)) ...bo np moj kuzynke ostro nam sie dziwi ze nie idziemy do roznych grup ludzi zeby sie z nim zapoznac ;)) no ja rozumiem stalam sie bardziej odwazna .. ale chyba nie az tak zeby podejsc do jakis ludzi z kalsy maturalnej z tekstem " czesc jestem Goska a to moje kolezanki .... ;))" jednak nawet sibie w takiej sytuacji wyobrazic sobie nie moge =) no jeszcze rozumiem gdybym tu byla tylko na jakis czas , z tymi ludzmi nie mialabym do czynienia za bardzo < w razie gdyby to moje przedstawianie sie nie wyszlo ;)) > bo jakos bym sie dziwnie czula ;))

 ... zreszta ja wogle taka dziwna jestem ;))

 ...a dzisiaj meczyk a nawet dwa ;))  jak ja lubie takie dni =)) tylko zebym wczesneij byla w domciu i mogla wszystkoe ogladac od poczatku a nie od srodka bylo by lepiej ;)) bo tak pierwszy meczyk o 15.10 -siatkarze grali sobie z Ukraina ;)) no i na szczescnie WYGRALI !!! zreszta za bardzo trzymalam za nich kciuki , wiec nawet nie mogil przegrac .. ;)) a wygrali 3 : 1 ;)))) no to teraz liczymy na same przegrane rosji albo wloch ;)) oczywiscie zle im nie zycze ;)) bo jak my juz nie wejdziemy to jestem za Włochami ;)) jakos tak najbardziej sympatycnzi mi sie wydaja ;))
... a za niedlugo , zaczyna sie meczyk Polska - Walia  ..ja typuje cos na 2 : 0 albo 3 : 1 sie rozumie samo przez sie ze dla Polski ;)) wiec trzymamy mocno kciuki !!! :))

 

spadajace gwiazdy ... marzenia ..
06 września 2005, 18:56

.... no i kurcze przegralismy meczyk ... ale nawet nie pamietam czy o tym pisalam czy nie ... no nie pisalam .... no to tak ...hmmmm... no przegralismy z Włochami 3 : 0  dla nich ... no trudno teraz zeby zagrac w polfinale to chyba jakis porzadny cos by sie musial zdarzyc... my musielibysmy wysoko wygrac .. a rosja albo wlochy musieli by przegrac juz reszte meczow ... =/// co raczej jest nie realane ... no ale moje optymistyczne myslenice ... na MŚ im pokazemy  !!!! ;))) w koncu musimy sobie obic te wszystkie przegrane .. = // ja tylko nie rozumiem tych wszystkich dziennikarzy sportowych ... ktorzy mozliwe ze nigdy nei uderzyli , zaserwowali cyz kopneli zadnej pilki a musza zaraz po przegranej wszystkich i wyszstko oskarzac, oczerniac .. przecizez "nie od razu Kraków zbudowano" jak to powiada moja babcia ;)) moze miedzy innymi dlatego chcialabym zostac dizennikarzem sportowym ... co prawda nei wiem czy bym sie przebila przez ta cala elite ;)) ale byscie przynajmniej nie czytali takich oczernien ;)) typu wszyscy zawalili .... czeba wogole zmienic druzyne .. a ktos mi po wie po jaka cholere zmieniac druzyne praktycznie zaraz przed MŚ ... ale no trudno ... zadna wypowiedz jakiejs nastolatki nie zmieni typu myslenia dziennikarzy =( a szkoda =/ =)

   ..a tak wogole co do naglowka to wczoraj sobie pojechalam z Piotrusiem do Paci i przywiozlam sobie króliczka ;)) tzn w sumie to nie dla mnie tylko dla mojej siostry ;)) ale ten kroliczek jest taki kochany i sliczny =)) taki malutki taka Maskotka :)) a teraz sobie siedzi w kaltce  ostro cos zajada ;)) tak fajnei chrzaka mu pyszczek ;)) no chyba ze Kropcia zaglusza to swoim piskiem i wyciem ;)) hi hi hi ...a wieczorkiem a raczje juz wczesna nocka poszlam sobie na polko ;))zreszta i tak musialam isc z Kropa na spacerek ;)) bo juz sie w domciu nie dalo wytrzymac ....  i tak sobie patrzylam na niebo bo bylo takie sliczne .. zagwiezdrzone ;)) a korzystajac z okazji ze mamy popsute latarnie na ulicy i bylo ciemniutko ;)) to naprawde bylo swietnie widoczne ;)) i tak patrzac i patrzac pomyslalam sobie ze bylo by swietnie jakbym tak widziala dwie spadajace gwiazdy bo akurat na te moje zyczenia by sie zlozylo ... i tak mi sie swietnie ulozylo ze widzialam te dwie gwiazdy .. przy kazdej sie cieszylam jak glupia ;)) i pomyslalam sobie te dwa zyczenia =P  no to teraz mam nadzieje ze sie spelnia ;)) a dzisiaj widzialam kominiarza .. ale bym zapomniala o zyczeniu gdyby ni Monia ;)) ktora mowiac o sobie przypomniala mi ze tez sobie nie pomyslaalm :)) moze i ktos pomysli ze przezorna jestem ... :)) no ale jak to mowia "sczesciu trzeba pomagac " =))) wiec pomagac bede z calych sil .. :))

 .... no i nadal nie wiem czy ten chlopak to ma dziewczyne czy nie ... = // kurcze kurcze kurcze ... za to mam juz wypisany jego podzial godzin... ;)) ) jeszcze sie go naucyzc trzeba  i totalny luzik ;)) no chyba ze mi sie odwidzi =)) a wogole tak myslac to fajnych chlopakow mam w tej nowej klasie ;)) niektorzy to nawet calkiem calkiem =D ..ale tak wogole to jakos tak dziko w LO ...duzo ludzi , duzy teren , trudno sie znalesc i jakos tak wogole dziwnie = ni to co w naszym poczciwym gimanzjum .. tam bylo fajnie bliziutko do domciu jakies 300 -400 metrow ..a tu to musze zapieprzac prawie pol miasta =/ jeszcze dlugo w tej szkole sie siedzi i wogole dziko tak =/ ale nudzic nie bede ...

   ... jutro kolejny meczyk ... no bede ogladac tak zeby bylo a dzisiaj moze tez jakies zdjecie sobie wkleje ;))

cos net mi sie chrzani wiec reszta zdjec za chwilke :P

tych zdjec z Arkiem to bym mogla normalnie w niezmierzonych ilosciach zamieszczac ;))) czyż on nie jest śliczny ?? =P

 

Meczyki ;))
05 września 2005, 18:26

   hi hi hi  zaczne moze od tego co przez ten poczatek wrzesnia jest dla mnei jedna z najwazniejszych rzeczy a mianowicie MISTRZOSTWA EURPY w Piłce Siatkowej ;))) no niestety wczoraj im sie nie udalo .... Polska - Rosja 1 : 3  no ale trudno .. za to mecyzk byl wspanialy ... akcja , gra  no cudownie .. poprostu siatka na takim prawdziwym swiatowym poziomie ;)) i o to chodzi !!! ... za to dzisiaj przed nami meczyk  o WSZYSTKO !!!! ooo własnei stracilismy pierwszy punkcik ...=/ ale poprostu mocno trzymam kciuki za naszych chlopakow !!! :)))  no i propsze od razu zdobywamy pierwszy punkcik ;)) dobra nie bede tutaj pisac relacji ..  chociaz jestem do tego naprawde zdolna ;)) bo pisze to i ogladam meczyk ... co pewnie znowu skonczy sie bolem w mojej szyji ;)) ... a tak wogole to dla nie poinformowanych gramy dzisiaj z Włochami .. :))  ja obstawiam 3 : 2 , albo 3 : 1 dla Polski ;)) zreszta optymizm to mnie zadko kiedy opuszcza ;)))

    pisze tak ta notreczke o tu prosze juz mamy 6 : 4 dla nas !!! ;))) a korzystajac z okazji ze zacyznam pisac noteczke o naszych siatkarzach , i wogole o siatkowce ;)) zamieszcze tu komentarz nijakiego STUDENTA  ;)) ktory mam nadzieje ze ujal to w zart ;)) i ma obciakane o co miga ;)) a nie ze pisze , bo naprawde tak mysli =P  

PRZECZYTAJCIE!!
Nie jestem jakimś fanem siatkówki, ale dzisiaj postanowiłem oberzeć ten mecz... i naprawde jestem pod wielkim wrażeniem!! Nasi siatkarze są bardzo dobrzy... tylko jedno mnie wprawiło w wielki smutek... TO BRAK PIENIĘDZY NA NASZĄ SIATKARSKĄ REPREZENTACJE... Aż mi serce krwawiło jak widziałem tego biednego siatkarza który musiał grać w innym stroju niż pozostali... przeciez to tak głupio tak ubiorem odstwać od dróżyny... czy naprawde nie znajdą sie fundusze żeby kupić jednakowe stroje?? to samo tyczy sie dróżyny przeciwnej... wszyscy grali na granatowo a jeden na czerwno... też mu było głupio!! I zauważyłem że to jest wieli problem, bo Ci inaczej ubrani to nawet wstydzili sie zaatakować czy serwować... i to odbiło sie na grze!! Nie zdobyli ani jednego punktu, gdyż cały czas byli skrępowani tym iż sa inaczej ubrabni... Chłopaki, jestem z wami!!

 

....mi to naprawde bardzo sie spodobalo ;)) no i rzecz jasna traktuje to jako fajny kawalek ;)))) tak mysle i mysle i wymyslilam ze moze sobie powinam powklejac zdjecia tych naszych zawodnikow ?? :))) wogole musze isc i kupic sobie "Siatkówke" ;))) podobno w najblizszym czasie maja byc fajne plakaciki .. ale jak na razie postaram sie po jednym zdjeciu ktoregos na jakis czas powklejac ;))  taz zeby bylo fajniej ...

  ... bo wogole o ile dzis dobrze widzialam to wlasnei chlopak ktory zaczyna mi sie podobac chyba ma dziewczyne , no chyba ze tak poprostu ma dobre kontakty z ta dziewczyna ... ?? :))  czy mi sie kiedys uda ???

 ... dobra nie nudze .. bo musze isc ostro dopingowac naszych chlopakow przed telewizorek ... ooo ile ja bym dala zeby teraz byc w Rzymie .. albo zeby ktos mi zlatwil miejsce .. (( tak myslac juz w przyszlosci ;)) ) na MŚ ... ooo ile bym dala ... albo zeby tak spotkac sie z chłopakami .. ;)) naszymi kochanymi siatkarzami ... ;))

 

tylko nie wiem czy widac te zdjecia ;)) no trudno :P

Chandra ... ??
03 września 2005, 21:55

   .. tak mija mi dzisiejszy dzionek , caly pod presja ...zrob cos , pomoz , posprzataj , podaj , przetnij ... poprostu mam juz tego dosc ..  a moja siostra co ?? < a tak zapomnialam ona jest jeszcze malutka i za szybko by sie zmeczyla ... > ale Gosia ma miec duuuzo sily , ma pozamiatac , posprzatac ...buuu ... =// a cos mnie humorek dopada ... no nie ma co ..

  ... wogole tak  jakos dziwnie ... siedzialam dzis przez jakis czas sama w nowym domciu i ...jakos tak naszlo mnie na myslenie ... co przewaznie u mnie sie konczy tak jak dzis ... DOLKIEM =(( Tak mysle i mysle i wymyslilam ze ja w sumie to do niczego sie nie nadaje ... =( , bo ani w klasie jakos nowej za dobrze sie nie czuje < ale to pewnie to ze to NOWA klasa , jakos sobie trzeba wytlumaczyc > , w szkole tez okropnie , jakos tak sie wogole kiepsko i niepotrzebnie czuje ... na gg w sumie nikogo nie ma .. tzn , jest duzo osob ,, ale jak tak patrze na liste , to sama nie wiem o czym bym mogla z tymi ludzmi gadac :=/ takie pomieszane .. w milosci - KOSZMAR , jak zwykle musze sobie upatrzec kogos u kogo nie mam komplentych szans ... zreszta prawie zawsze tak bylo ... =// no nie mam pytan ja to mam sliczna przyszlosc ...a jeszcze lepsza terazniejszosc =(((

   ... jedyne co mi tak troche poprawia humorek to to ze nasi chlopcy wygrali !!! i to 3:0 z Chorwacja ;)) < o siatkarzach mowa , jakby ktos nie wiedzial ;)) > Nic nie pobije dzisiejszej gry Wlazłego , Świderskiego , no i kilku min Gołasia;)) a teraz jeszcze < teraz o pilkarzach mowa > Polaczki graja sobie z Austria no i jest jak na 59 minutke meczyku 2 : 0  dla nas !!! ..  no ale kurcze ... juz jest 2 : 1 =( =) ale moze jak Franek wejdzie to bedzie jakos ;)) ciekawe czy go dadza ?? :) mam nadzieje ze tak ;)) i by znowu tak ladnie meczyk sie ulozyl ...

 ... dobra koncze .. ide dalej ostro ogladac ;))

Nowe ...
02 września 2005, 21:57

Nowy miesiac .. nowe wyzwanie =)) i to wsyzstko przede mna , przed nami :P ... nowy miesiac , nowa szkola , nowa kalsa , nowi ludzie , nowi znajomi ...wszystko nowe ... =/ czasami jednak wole jak wszystko jest po porostu po staremu .. tak jak dawniej ;)) wiem , wiem moze i sentymentalna jestem .. no coz .. widac no nie tylko pod tym wzgledem ... ostatnio nawet zgubilam taka foczke , ktora mialam przypieta do torby ... i jakos tak sie zaangazowalam w to wszystko ze musialam pozniej wynudzic mame , ktorreej to wcale ,a wcale na reke nie bylo przeby wrocila ze man ta sama droga i poszukala ze mna tej foczki :) ale jej juz nigdzie niebylo .. =// no i na drugi dzien musialam sie pocieszyc i kupic sobie taka fajna swinke ;)) nawet pisalo na niej "Good luck " wiec moze jakos to zadziala ;))

... nowa kalsa ... nowa szkola .. jak by to opisac ... szkole nam pomalowali na tzw. " majtkowy roz " wiec mamy ...ciekawie ?!?!?! =D ale jakos tak jest .. .wiadome wczoraj to wszyscy faceci byli sliczni .. zreszta ktory nie wyglada lepiej w garniturze , z krawatem ?? =D ciezko takiego znalesc =P

...dzis juz za to mielismy od razu lekcje. . :)) no nie powiem epoki z polskiego przeszlismy w skrocie wszystkie ;)) , z geografi zaczelismy sie uczyc czegos tam o mapach , z niemca powtarzanie .. z histori dostalam juz plusika za piekne "Cooooo ??? " jest fajniutko ...z matematyki mamy juz poczatki trygonometri zrobione ... ale nie zeby to byl pierwszy dzien nauki , a my na polskim mamy od razu zadanko =/ no bez pytan , a mamy wogole taka jedze ze hej ;)) Natomiast moge byc z siebie dumna .. bo dosc dluzszej chwili wypislam imiona wszystkich z klasy ;)) i to prawie z pamieci =D

... co mnie zaskoczylo Piotrus nie chcial mnie "skocic" dzisiaj .. tylko padlo na Agule .. ale kochana Gosiunia obronila ja ;)) chociaz wiedziala ze i tak nie ma szans wyrwac pisaka Pawłowi ;)) tak wogole skor mowa o starszych , to czy ja mam juz jakas manie ze przewaznie podobaja mi sie faceci starsi ?? :)) ale chyba nie tylko ja tak mam ;)) schodzac do tematu chlopakow ;)) to snilo mi sie dzisiaj ze dziewcyznki chcialy mnie wyswatac z jakims chlopakiem , ktory mi sie wogole nie podobal , a cala akcja dziala sie na basenia ;))) ale w sumie fajnie sie pozniej polozylo .. bo ktoras z nich chodzila z tym chlopakiem , a ja znalazlam sobie innego ... z ktorym mialam jechac na oboz i ...wtedy sie obudzilam ;)) co prawda ten sen to tak w skrocie jest ;)) ale jakos dzis nie mam weny zeby cokolwiek pisac ... ;))

...zreszta jak mozna racjonalnie myslec po 8 godzinach lekcyjnych?? :P

papawam :)) buziaczki 4 all :* :*

Ostatni dzien wakacji ... =/
31 sierpnia 2005, 10:36

to juz jest koniec ... nie ma wakacji ... =(( normalnie przerazajaca mysl .. jedyne co mnie pociesza to to ze jeszcze zostalo mi 14 godzin wakacji ;))) tak im dluzej mysle i mysle to dochodze do wniosku ze moje sny sa coraz bardziej porabane ;)) no dzisiaj snilo mi sie ze bylam u Agi w domku , ktory byl taki jak Aga lubi .. z drewan taki goralski ;)) ale byl taki strasznie duzy ...w miedzy czasie okazalo sie ze to bylo domek byl jakiegos wujka Agi .. ktory mieszkla w Czechach czy w Słowacji .. nie pameitam .. jednak najciekawsze bylo to ze w tym domciu byly takei drzwi ze jak sie przez nie przeszlo to sie nagle teleportowales do Londynu ;)) < co jak dowiedzialam sie postanowilam jak najszybciej znalesc te drzwi i przez nie przejsc .. ;)) > ale skonczylo sie na tym ze poklocilam sie z Agula o to jak powinna na tarasie polozyc koce pod taki duzy materac na ktorym mial stac basen ;)) bo Aga uparcie skladala kazdy kocyk w kosteczke i go tak jak chodnik ;)) a ja mowilam ze wystarczy rozlozyc te koce i poukladac jedne na drugim ;)) .....pozniej nagle skoczylo sie na tym ze bylam na tej mszy pozegnalnej Papieza co byla na Błoniach w przeddzien pogrzebu .. i tak jakos bylam w chorku z Monia ...a w miedzy czasie wypatrywalam znajomych .. i gdy tak zobaczylam Piotrka i jego znajomych nagle prznioslam sie na taka wielka hale na ktorej byly koncerty najslynniejszych grup rockowych ;)) z przerwami na posilki i drobne zabawy i rozmowy ;)) no i na jednej takie przerwie ja i Anka poslzysmy szukac dziewczyn ktore okazalo sie ze poszly do lazienki a jak sie tam spotkalysmy to uzgodnilysmy ze Moka i Aga beda na nas czekac w prawym rogu .. niestety pozniej okazao sie ze sama nie wiedzialysmy ktory to byl prawy rog bo mozna bylo tam wejsc z trzech stron ;)) a ludzi bylo multum .. i tak po nastepnych dwoch godzinach .. podczas ktorych gralo Myslovitz :)) < cos dla Ani ;)) > zaczelam opowiadac ze podoba mi sie jakis tam chlopak i ze mam takie dziwne uczucie ze ja jemu tez bo ile razy go spotkam to sie usmiecha i zagaduje przy pierwszej okazji ... albo niechcacy przechodzi tak zeby tak przejsc kolo mnie .. mowiac to akurat szlysmy i idac tak ten chlopak podszedl do nas zlapal mnie za ramiona z tekstem " no dziewcyznki szybciej ..;)) " na co Anka zareagowala " ty masz raceje " ;)) i jakos tak w trojke mielismy isc cos zjesc ... a idac tak spotkalysmy jeszcze innego chloapaka ...tak ze poszlismy w czworke ... a na nastepny koncert juz sie rozdzielilismy ze ja poszlam z jednym a Anka z drugim ... :)) ale co dalej sie dzialo bo mnie obudzil piesek =// a zapowiadalo sie ciekawie ...bo mial grac Green Day .. =))
...ale nie powiem sen mi sie podobal ;))

....a tak wogole to wczoraj bylam ostro u fryzjera .. no w kocnu cos trzeba bylo zrobic z moimi wloskami ;)) no i siedzac sobie tak i smiejac sie z takiego dzieciaka ktory bylo poprostu kochany szczery az do bolu a przy tym taki slodki z swoimi minkami .. :)) < pomijajac wogole ze nie poszlam do Macka , mojego fryzjera do ktorego zawsze chhodze tylko do Sylwi bo podobno mialo go nei byc wiec jak zobavyzlam Macka to zrobilo mi sei troche glupio > no ale siedzac tak i sie smiejac nawet nie zauwazylam ze nagle Maciek zaczal mnie obcinac ... tylko ze pociagnal mnie specjalnie ...i zaczal gadac " co porabiasz 10 wrzesnia " a tak sie go wystraszylam ze napewno musialam miec supcio minke ;)) ale na koncert .. bo okazalo sie ze to chodzilo o koncert ..;))) moze pojade ;))

...wieczorkiem poszlam sobie z Anka do naszego kolegi pozegnac go bo dostal sie do szkoly w Deblinie ;)) no i dzisiaj wyjezdza ;)) a jego siostra zorganizowala mu takie pozegnanie ;)) no i jak sie okazalo znam chlopaka prawie 3 lata czy cos kolo tego ;)) a wczoraj gadalam z nim poraz pierwszy an zywo ;)) takie smieszne wrazenie :)) zreszta on musial miec podobne =D

...ale moze rozpisywac sie nie bede ;)) bo w sumie nie chce mi sie juz pisac :)) popisalam sobie troche i wystarzy ;))))

....jeszcze 13godzin i 30 minut wolnosci mi zostalo ;)) jakos to w koncu trzeba wykorzystac ;))

Remoncik
29 sierpnia 2005, 21:06

  .. od jakis dwoch miesisecy prowadzimy ostre remonciki w domku ktory kupili moji rodzice ;)) zaczynajac od tego ze trzeba tam doslownie wszystko pozmieniac .. konczac na koncowych wykonczeniach .. :)) mozna by powiedzec ze juz czesci jest za nami .. no ale dzisiaj chyba przyszlo najgorsze co mogla porzyjsc dla moich raczek - sciaganie starej farby ... leee raczki po calym dniu mnie bola jak cholera .. ale sa dobre aspekty ... przez ten caly remoncik musialam stac sie bardziej odwazniejsza .. bo jak tak siedze sama w domciu .. albo z siostra .. ktora i tak nigdzie sie nie ruszy do kogos kto przyjdzie .. musze zalatwiac rozne rzeczy z roznymi ludzmi .. :)) a co sie samo przez sie ma musze z nimi gadac ;)) i np. dzis cos mnie wzielo na gadanie i rozgadalam sie z faciek ktory robi nam kominek .. w sumie fajny facet .. tzn. nie zeby mi sie podobal .. ale poprostu fajnie sie z nim gada ;)) no i sie z nim rozgadalamna dobre .. hi hi hi ;)) zebyscie tylko widziei mine mojej siostry gdy wymienilismy krotkie "czesc"  ( no a co mam mowic do kogos starszego odemnie o kilka lat na "per pan " ?? no bez przesady ;)))

 .. taka krotka ta dzisiejsza notka bedzie ;)) bo w sumie to sama nie wiem co mam pisac ;)) popsrotu buziaki =*

Zakopane ;))
28 sierpnia 2005, 20:20

troszke zaleglosci mi sie narobilo ... :)) a w sumie to powinnam pisac czesto , komputerek mam w domciu , w tym tygodniu mialam na dodatek luzik caly dzien do 16 ;)) z przerwami gdy siostra pojawiala sie w domciu =) ale za to pochodzilam sobie spacerkami z psem ;)) raz mi odwalilo to bylam 4 razy ;))) pochodzilam po miescie nawet kupilam sobie medalik ;)) bo jakos starego nie moglam znalesc =/ ... na ale tak sie skladalo ze moja mamusia miala urodzinki w tym tygodniu wiec musialam ostro poszukiwac prezentu =)) a jak wiadomo ja i zdecydowanie hi hi hi , nei ma nic do siebie a szczegolnie jesli chodzi o prezenty ... na szczescie udalo mi sie wyciagnac Agule na miasto i pomogla mi wybrac prezencik :)) taki ladniutki i fajniutki zestaw na kawe /herbate ;))

  ..co w sumie najwazniejsze zajme w srodeczku ... jakby to w rozwinieciu mojej noteczki =D .. Wczoraj bylam sobie z dziewczynkami Anula , Agula i Mokula w Zakopanem ;)) < chyba dobrze to odmienilam .. ale .. =) > ostro wybieralysmy sie praktycznie przez cale wakacje ... a przynjamniej mowione bylo przez cale wakacje o wyjezdzie ;)) ale w koncu sie udalo ... po dlugich i ciezkich dyskusjach =D . Caly wyjazd co prawda wiazal sie z tym ze musialam wstac o 6 rano .. co jak dla mnie w normalny dzien < a co do pierow w WAKACJE !! jest jeszcze srodkiem nocy ;))> ale jakos wygramolilam sie z lozeczka .. na szczescie robienie sniadanka i zakupow mialam z glowy dzieki mojej mamusi =P w strone Zakopanego jechlo nam sie smiesznie i sentymentalnie .. :)) caly czas wspominalysmy stare dobre czasy ;)) Anka jak zwykle streszczala nam najciekawesze i najsmieszniejsze momenty swojego zycia ;)) Aga nam opowiadala ostro o kuzynku ktory studiujej lotnictwo .. :))  nic w sumie w tym smiesznego nei ma gdyby nie to ze chwile pozniej poweidziala ze dokladniej to budownictwo ;)) na co chyba nie tylko ja bylysmy przekonane ze sie przejezyczyla i poprostu od poczatku jej chodzilo o budownictwo , chociaz zlapaly  mnie watpliwosci gdy dodala , ze skoro buduje to chyba tez musi latac ... a pierwsza mysla jaka mi przyszla do glowy bylo " to on cegly bedzie samolotem przywozil???" hi hi hi .. dopiero Monia wpadla na pomysl zeby zapytac " ale co on buduje ?? samoloty ?? " a Agusia na to " no a co innego ?? " wiec my od razu w smiech ;)) pozneij jeszcze Monia wziela jakas zakonnice siedzaca troche przed nami za chlopaka w kapturze i dizkei temu mialysmy mala akcje co szla zakonnica bylo .."ocho kolega " albo "kaptur " :))
  .... gdy dojechalysmy do miejsca bylo jeszcze wczesnie .. :)) cos kolo 9.00 wiec zastanawialysmy sie troszke gdzie pojdzimey na poczatek wybralysmy po prostu Krupówki ;)) ale ze dla nich taka pora to chyba tez jeszcze noc .. wszystko co napotkalysmy bylo zamkniete ;)) wiedzac ze mamy duuuzo czasu postanowilysmy poszukac miejsc gdzie Anka byla na koloni jakeis 8 lat temu ;)) .. pamietala ze bylo to gdzies kolo kosciola wiec pierwsze co zrobilysmy zobaczylysmy na mape przy ktorej caly czas sie cos dzialo .. to Anka smaila sie jak głupia trzymajac mape , ze nikt nie mogl odczytac co gdzie jest , to Moka i Anka kłociły i bily sie o mape ;)) ale znalazlysmy ten pensjonat i mozemy byc z siebie dumne ;)) pozniej robilysmy poszukiwania domku dziadka Michala < chlopaka Aguli ;)) >  jak sie okazalo po powrocie bylysmy bardzo blisko .. ale podobno to nei byl ten domek o ktorym myslalysmy =/  
 ... po poszukiwaniach postanowilysmy wyjechac sobie na Gubałówke ;)) akurat udalo nam sie wejsc na stacje kolejke chwilke przed jej przyjazdem =D wiec szybciutko dostalysmy sie na gore .. :)) zaraz na poczatku odbyly sie ostre poszukiwania kibelka bo jakos niektorym z nas zachcialo sie isc koniecznie do lazieki... ale w koncu zrezygnowalysmy i poszlysmy na zjezdzalnie ;)) taka fajana jakby saneczkami w takiej rurce sie jezdzi =D na poczatku bylo ze jechalam pierwsza i wogole dostalam jakies fajne te saneczki bo takie szybciutkoe byly ;)) a dziewczynki ostro jechaly jedna za druga :)) za drugim zjazdem postanowilysmy ze jedziemy bez hamulcow cala gorke < tym razem jechalam w srodeczku bo Agula juz nie chciala jechac > ale jakos glupio dotalam wolniejsze te saneczki no i jakos Anka nam uciekla bo jechala pierwsza a Monia musiaa troche hamowac zebysmy sie nei zderzyly ... ale smiechu przy tym bylo .. wogole bylo fajniutko ...przeszlysmy sie jeszcze asfaltowa sciezka po Gubałowce i postanowilysmy schodzic nie trasa tak jak jest wyznaczona tylko stokiem .. ktory jest nie czynny a szkoda by chyba szybciej by bylo nam chocby zjechac na tylku ;)) . przy schodzeniu tez bylo smiesznie ;)) Aga co jakis czas zatrzymywala sie na takim drewnianym ogrodzeniu , a Monia o malo co nie sturlala sie z gorki bo sie wywrocila .. na szczescie Anka ja w pore przytrzymala i jakos obeszlo sie tylko z brudnymi spodanimy .. :)) .Wogole gdy bylysmy na gorze przy shodzeniu z koleji ktoreas z dziewczyn Aga albo Moka zacytowala Anke " ale przeciez nie mamy nart ... " na co Anka z taki przejeciam zapytala " a kto tak powiedzial ?? " a my tak fajnie chorkiem " TYYYYYY!!! " i w smiech hi hi hi ;)) w polowie gorki Anka miala kolejny przeblysk .. bo mowiala ze nie lubi nosic bluzy zawiazanej na pasie bo jej zawsze spada ... ale w pore znalazla sie Monia i mogla stwierdzic " to zawiaz na dwa wezly " i Anka znow nas olsnila swoim intelektem ;))) " taaaaak ?? " :)) co wywolalo kolejne ataki smeichu =D po zejsciu postanowilysmy isc cos sobie zjesc .. ja i Monia zdecydowalysmy sie na McDonalda gdzie szybciutko zjadlysmy to co chcialysmy i poszlysmy do PizzaHut bo reszta dziewczyn ..   chcialy zjesci sobie pizze ;)) a obslugiwal nas taki fajny chlopak z taki fajnym irokezikiem ;)) ktorego neistety wcielo ..pod koneic .. =/ w miedy czasie uczylysmy Anke szybciej jesci i same prubowalysmy jesc w tepie Anki .. co naajsmieszniej prezentowala Aga hi hi hi =))) pod koneic sie Agusia troszke wkurzyla bo dosc sporo czeklaysmy na poczatu na pizze a pozneij na rachuhnek ... ale fajnei bylo .. szczegolnie ze przed soba mialam fajny widoczek =P
  ... po wyjsciu z pizzeri postanowilysmy isc sobie pod skocznie .. bo mialy sie tam odbyc skoki ;)) zreszta tego chyba nie trzeba mowic =D idac tak obczailysmy gdzie daja takie fajne baloniki TVP1 no i oczywiscie male dziewczynki wziely zobie po jedym od dziewczyny ktora to rozdawala ;)) .. podczas drogi pod skocznie Anka z Moka caly czas sie bily tymi balonikami albo gonily za nimi bo akurat im wylecialy z raczek =D niestety za blisko sie nie podeszlo ale foke na tle skocnzi mamy wiec moze byc =D
 ...a wlasnei idac tak pod ta skocznie ja caly czas chowalam sie za Aga przed mimami  .. nioe moja wina ze mam do nich uraz i sie poprostu ich boje =O  ale co wazniejsze spotkalysmy takich 4 chlopakow ktorzy poprostu zajebiscie tanczyli break dance ... ;)) a szczegolnie taki jeden blondynek ktory tanczyl tzw. "robota" i taki w czerwonych gatkach i czerwonej husteczce na glowie ;))  wracajac spod skoczni postanowilysmy kupic rodzince troche oscypkow .. :)) z naszym inteligentym pytaniem " czym sie roznia te oscypk za 7zl , od tych za 6 zl" odp- " wielkoscia " =D hi hi hi to tez wywolalo fale smiechu ;)) a przy okzji zalatwilysmy sobie flagi i breloczki tvn turbo ;))) breloczki to w sumie latwo bylo otrzybac bo tylko podeszlam i poprostu wzielam breloczki .. natomiast z flagami bylo gorzej bo babki ktore mialy je rozdawac tak nagle poszlyu do baru i nie chiclay wychodzic a my ostro czekalysmy na nie i na te flagi ;)) w kocnu Aga odwazyla sie i poszla do nich i poprosila o flagi dla nas =D ale gdy tak stalysmy i czekalysmy na te babki az wyjda z flagami nagle podszedl do nas taki facet przebrany za kota i kubeczkiem w reku "zbieram na mleko" i tak podszedl od tylu do Anki i polozyl jej reke na ramieniu na co Anka zaaregowala takim przejeciem w oczach i obrotem ... pozneij bylo troche stracu i smeichu ale wszystko bylo fajniutko ;))  
  ...wracajac zatrzymalysmy sie jeszcze chwile w parku gdzie Ance pekl blonik i Agusia wymienila sie z nia balonikiem za zapach do samiochodziku ;)) porobilysmy reszte fotek i takie zmarnowane powleklysmy sie na przystanek autobosow zeby zobaczyc o ktorej mozmey dostac sie do domciow =P dobpiero siedzac na przystanku an laweczkach zaczelo nam powoli odbijac na poczatku spiewalysmy "ktos mnie pokochal " bo znalazlysmy teeksty piosenek i rozne inne karteczki u Agi w plecaku .. wiec zaczelysmy robic male bydelko =D ale dopiero pozniej ogarnela nas prawdziwa glopwaka , bo jak inaczje mozna wyjasnic wymienianie sie podpaskami na drorcu PKS ?? :))) jeszcze kazda dokladnie i glosno komentujac :)) < hi hi hi hi hi hi hi > jeszcze jak sobie przypomne pania ktora siedziala obok nas i patrzyla z takim dziwnym wyrazem twarzy na te nasze wszystkie wyczyny :))

  ... gdy pryzjechla nasz autobus okazalo sie ze byl taki łeee  kierowca i bral na poczatku ludzi z bilecikami wykupionymi a dopiero pozneij reszte ;)) my nie kupilysmy biletow na zadna godzine bo w sumie zadna z nas nie wiedziala  o ktorej mamy zamiar wracac ;)) jadac w tym autobusie weszlysmy tak ze kazda z nas siadla osobno bo nie bylo juz zadnych podwojnych miejsc ... ja wyladowalam kolo takiej pani ktora od razu zaczela mi streszczac swoje zycie .. zreszta ja mam takie szczescie ze ludzie zaczynaja mi streszczac zycie , cyz zupelnie obcy ludize zwierzaja mi sie ;)) ale pozniej jakos udalo sie dziewczynka zalatwic i mnie zawolaly ;)) a w sumei w 3 siedzialymsy tzn. one kleczaly na fotelach ja stalam na przjesciu ;)) przed taka parka gdzie chlopak byl prawie identyczny jak nasz kolega z bylej klasy ;)) a po drugiej stronie siedzieli ich koledzy .. jeden byl nawet calkiem calkiem ... z tego co z czilam mailam na imie Kacper ;))  ale wysiedli w Skomielnej Białej .. =/ no i nie dowiedzialysmy sie skad sa a szkoda ...;)) ale przy tym moim staniu tak fajnei latalam po autobusie i strasznie bylo mi ciezko utryzmac rownowage raz to nawet o malo co nei skonczylam na kolanach u tych chlopakow bo jakos tak rzucilo autobusem =D

 .. bedac juz w Myślenicach postanowilysmy ze pojdziemy sobie na nasza stara szkole podstawowa skonczyc film w aparacie zeby mozna bylo go juz zaniesc do wywolania .. ja sie okazalo zeby wejsc na tzw. dwójke musialymsy skakac przez siatke i zeby wyjsc tez musialysmy skakac ;)) ale jakos nas sie udalo ...

 ... ja ledwo co wrocilam do domciu stescilam rodzicom caly wyjazd i poszlam sie wykapac a pozniej poczytac ksiazeczke przy ktorej praweie zasnelam ;)) < tak an marginesie Aniu zlatw mi te pamietniki ksiezniczki ;)) > ale za to mialam swietne sny .. co prawda tylko jeden zdarzyla powtorzyc sobie w myslach przed przebudzeniem wiec tylko ten zapamietalam , a snil mi sie taki sliczny chlopak , szkoda ze go nei znam ... ale kto wiem moze kiedys ktos taki sie pojawi na mojej drodze ;)) a przebudzenie mialam maskaryczne o godzince 7 talerzek z sniadaniem .. choc na poczatku nie wiedzialam co to jest i sie poprostu wystraszylam =/ =) ale jakos wygramiolilam sie z tego lozeczka i z taki przejeciem poszlam do kuchni szukac mojego telefoniku i stoje tak na strodku kuchi i prosze kaske zeby do mnei zadzwonila bo nie wiem gdzie mam koma .. Kaska bo byla ostro wyspana zadzwonila i slysze ze cos z niedlaeka dzwoni to ide podnosze gazete i nic .. a tata sie ze mnei smieje .. i dobra chwile trwalo zanim pokojarzyla fakty i skaplam sie ze telefon mam caly czas w raczce ;))

   .. po dlugich naradach rodzinki podczas ktorych tylko przytakiwalam glowka postanowilismy dzisiaj sobie jechac do lasu na grzyby ;)) ale udalo nam sie zebrac grzybki ja sie wyspalam w autku i dzionek byl naorawde swietny ;)) jak moja mama plula tzw."szatanem" ;)))

... podsumowujac wyjazd i wogoel te kilka dni ... na brak przystojych i fajnych facetow narzekac nie moge ;))) zdjecia tez porobilysmy .. moze jak sie w koncu naucze obslugi wklejania zdjec na bloga to wkleje kilka .. tylko ze najwieksze preoblemy mialysmy z tym ktora pojdzie pprosic kogos zeby zrobil nam zdjecia ..no i przewaznie wypadalao albo na mnie albo na Aga albo na Anke bo Moni jakos to uchodzilo ;)) procz tego mialam jeszcze piosac o moich wybrykach podczas zbierania grzybkow .. ale w sumie nie mam chyba weny ;)) bo jak sobie przypomne ten moj niedobor snu .. plucie mojej mamy czy ataki an grzybki to porostu smiac mi sie chce ...  co do chlopakow .. to chyba lepiej nawet mnie nie pytac , bo tak na widok jednego serduszko mi szybciej bije , na widok drugiego czuje cos podobnego ale mniejsze , a w sume chyba zadnego z nich nie kocham ... ;=/ takie moje pomiesznae zycie = D no i wydluzylam noteczke :))