Najnowsze wpisy, strona 5


Dni naszego miasteczka :))) Nowy miesiac...
04 lipca 2005, 13:09

     No przynajmniej tu napisze sobie jako pierwsza nowa notke na nowy miesiac .. :))) bo niby kto by mial to za mnie zrobic :))) narazie jakos przez ten miesiac ... cale 4 dnii ;))) dzialo sie sporo , a mianowicie mielismy dni naszego miasteczka ... cale 3 dnii .. hi hi hi ;))) a wiec bylo co robic ...

    .. w pierwszy dzien byl kondecrt zespolu Lady Pank .. ktory naprwade byl zarabistym koncertem , przynajmniej jak dla mnie  ale zaczne od poczatku ... umowilysmy sie wszystkie an rynku .. zeby przejsc na zarabie :)) gdzie odbywaly sie wszystkie zabawy koncerty i cale centrum tam na te 3 dni sie przenosiii =)))).. pierwsze co zrobilysmy to poslzy niektore z nas na taka karuzele ktora w pewnym momencie kreci sie tak ze jest sie do gory nogami .. a wrazenia sa zajebiste ..     <niebo-ziemia-niebo-ziemia-niebo-ludzie =))))> poprostu zajebiscie :))) pozniej mialysmy isc niby zostawic plecaki i parasolki zeby nie brac ich na koncert .. bo wiadome to troche krempuje ;)) no ale zauwazylsmy ludzi ktorzy stoja z kwiatami , dlugopisami i kartakami wiec wydedukowalysmy ze za chwile musi przyjechac Lady Pank ... ;))) No i zaczal sie koncercik .... grali swietnie ja przynajmniej bawilam sie zajebiscie ;))))) w szczegolnosci ze tak kolo nas stal taki sliczny chlopak .... kurdeeee !!! pozniej myslalam o nim dluuugo :)))no naprawde okazik ;))) wysoki , przystojny , ciemna karnacja , czarne wlosy .. uczesane w takiego slodkiego irokeza , i czekoladowe duze oczy ... normanie czekoladka , a moj dobry humorek i odwaga  to pewnie skutki tej karuzeli =D a jeszcze podobalo mi sie jak w miedzy czasie jeden z tych z zespolu zagral i zaspiewall 2 piosenki presleya ...kurde slicznie spiewal .. :)) i taki fajny przerywnik =D a pozniej dalje koncert. ... fajne bylo tez jak spiewali " .. a dzisiaj znowu pada deszcz .. " i akurat sie rozpadalo ... ale tak tylko troche .. :)) ze troszke nas ostudzilo .. ogolnie ZAJEBISCIE .. i mam nadziej ze dzis bedzie tak samo ;))))))))) albo i lepiej ...

       ... drugiego dnia byl koncert Sistars ... no tak samo umowilysmy sie na rynku .. tylko ze ja jeszcze wczesniej bylam u mojje malej kuzyneczki na urodzikach i imieninkach wiec pobawilam sie troche w nianke < w koncu zajac zabawa 6 dzieciakow to jest wyczyn ;)))> ale dzieki temu troche mnie male rozbawily ;)))) sam koncert byl spoko , chociaz mniej uworow znalam , ale jakos szybko sie naucyzlam ;))) kurde ale one za to mialy zarabisty kontakt z czlowiekami =))) ...a mojego IROKEZIKA nie bylo =((((

( a i z piatku na sobote mialam zarabiste sny ... ;))) pierwszy to mi sie snil ze byl koncert Green Day i ja z dziewczynami poszlysmy na niego .. bo niby jak bys my mogly nie isc =D i podczas tego koncertu Billy ;)) zszedl ze sceny i podszedl akurat do pierwszego rzedu <do nas> i wszytkie nas wysciskal , wyprzytulal i wycalowal w policzki ;)) a pozniej po koncercie zapytal nas czy nie zechcialybysmy jechac z nimi na 6 miesiecy na trase koncertowa m tak zeby zobaczyc jacy oni sa i wogole ... =)))) <marzyciel> , pozniej snilo mi sie ze pojechalam na oboz .. i tam byli wszyscy faceci ktorzy mi sie podobaja ... ;))) no i oczywiscie wtedy byl tez irokezik ;)))) i to wlasnie z nim zaczelam gadac i skonczylo sie na tym ze z nim chodzlam i pojechala na wakacje jeszcze raz ;))) a nad samym ranem snilo mi sie ze mam byc w szkole , i rano jak sie zbudzilam to zaczelam suzkac ostro ksiazki do historiii .. dopiero po pewnym czasie z taka ulga uswiadomilam sobie ze ja juz nie chodze do skzoly ... ;)) a przegrzebalam wszystko ..=))

        a trzeciego dnia bylo nawet spoko chociaz Krawczyk to nie dla mnie , ale bylo moj misiek wiec moglo sie dziac cokolwiek =))) a chwilami tak fajnie paczylis=my sobie w oczy .. bo ja jakos nie moglam oderac od niego oczu ..wiec jak sie nasze oczka spotkaly to tak milo bylo patrzec w te czekoladowe oczy ...

 ...reszta bez komentarza :D ....te czekoladowe oczy ... :*

KONIEC ROKU !!! :/
24 czerwca 2005, 21:29

   Kurcze , no ... i mamy koniec roku szkolnego .... buuuu ale bede tesknic za moja kochana klasa ... juz mi sie zbiera na lezki =D .. a teraz siedze sobie w domciu , ogladam TOPtrendy .. :)) wlasnei idzie sobie Lady Pank < tak nawiasem mowiac to poslucham ich sobie na zywo juz w piateczek < 1. 07 > jak beda u nas w miasteczku ;))) http://imprezy.onet.pl/artykul.html?M=175&IM=9285 < jak komus cos sie widzi , ze chce sobie ozbaczyc , zapraszam =) > ...

     ... no ale siedze sobie tak , po neizbyt wyspanej nocce ;))) budza mnie smsami jak sobie smacznei spie , co prawda nad ranem dopoki nie zobacze na komorke , nawet nie wiem ze cos pisalam ;)))) pozniej mi sie komorka laczy ...< co z tego ze lezala kolo wlaczonych glosnikow ;))) > ktos mi puszcze sygnalki , no poprostu nie daja Gosi spac ...

   ... kurde caly czas cos pisze , a to o czym chce napisac , tak coraz bardziej w dol idzie ... =P ... wiec mysle sobie tak sluchajac tego Lady Pank , ze czemu tak jest , ze jezeli jestesmy czegos swiecie pewni ze sie nie wydarzy , to to sie wlasnei musi stac ?? :))) w sumie fajnie ... =D bo np . dzisiaj jako nielicznie zostawilalm komorke na profilu ogolnym , bo bylam swiecie pewna , ze nikt nic odemnie nie bedzie chcial .. .a tu prosze smski - i to jeszcze od osobki od ktorej najmniej bym sie spodziewala =D pomieszzane to .... :)))

  ... dobra bede sobie powolutku konczyc .. :))) bo bylam sobie dzisiaj na zakupkach , kupilam sobie spodenki ... :)) mialam jeszcze kupic sukienke , ale kolor .. taki rozowy mi sie nie podobal .. :)) a bluzeczka ,byla za duza ;))) i mam cale nogi otarte od bucikow .. =(((

....badz BAMBOOOOCHA !!! =))))))))

Zajęcie na wakacje - sercowe komplikacje...
23 czerwca 2005, 19:55

.... jestem głupia

                                                                    ... a moze jednak nie jestem glupia

             .... chyba jestem glupia

                                               ... niech sie nad tym zastanowie

 .... .... .... <mysle ;))) >

                                            ...... juz wiem .. jestem glupiutka jak wszyscy ;))

... nieee - ja jestem gluipiutka w wyjatkowy sposob ... --- jestem kochana

      ... slicznie zaczelam ta moja noteczke nie ?? mozna by napisac .. z rozmyslam przy herbatce ;))) . Mamy dzis czwartek < o ile jest jeszcze nie myle ...ostatnio mi jakos dziwnie czas leci =D > Czwartek 23.06.2005 .l... w pewnym sensie , magiczna data dla mnie ... koniec roku szkolnego dla 3 klas gimnazjum .. koniec mojego pobytu w tej kochanej szkole ... wiec siedze sobie i pisze ta bardzo interesujaca noteczke ...

     Wczoraj  bylam sobie w kinie na The Ring 2  .... wybieralam sie na to co prawda od premiery , ale lepiej pozno niz wcale ;))) Film spoko , chociaz tak szczerze mowili ze bedzie straszniejszy , ale moze ja innaczej odbieram rozne sprawy , a moze to sprawa ... ;))) .A i tak szczerze mowiac pod koniec modlilam sie w duchu , zeby mnie tylko ktos tak gwaltownie ze reke nie zlapal ... bo bym tam chyba odleciala ... ;)))) . Koniec roku . Tak sobie siedze na chwilke w domciu i mysle , ze jeszcze taka wiekszo grupka to spotkamy sie u Anuli , na dniach naszego miasteczka ;))) to jest pewne , ale mam nadzieje , ze tak jak to zywkle bywa i jest samo sie cos w miedzy czasie zorganizuje =)

     ... wracajac do kina , w drodze powrotnej spotkalysmy jakiegos kolesia , ktory wyskoczyl do nas z pytankiem < sory , ale nie wiecie gdzie tu mozna dobrego , zimnego piwka sie napic > wiec kochana Gosiunia , chcac byc dobra dziewczynka , postanowila ze wytlumaczy mu gdzie i jak ma isc .. zeby sobie dojsc do Paco .. ale w trakcie mojej zawzietej tłumaczki , popatrzylam i na mojansiostre , ktora o malo co nie wybuchla ze smiechu , a pozniej na tego chlopaka ... i zrezygnowalam z dalszego tlumaczenia .. i postaanowilam ze w sumie nie jest jeszcze tak pozno i ciemno to mozemy go zaprowadzic .. ;))) no i spelnilam dobry uczynek =)

   Teraz pewnie nikt nie skapnie sie o czym ,o kim bede pisac ... wiem wiem , troche i tak juz namieszalam ... no ale jakos to trzeba przezyc ,=))  ...
    ... no i ja nadal nie wiem co mam robic w sprawie z pewnym chlopakiem , czy wogole sa jakiekolwiek szanse , czy poprostu dac sobie spokuj ?? nie meczyc sie ?? czy dalej w to brnac ? no i nie wiem ... skoncze kiedys te moje rozwazania , bo teraz stoi nademna prawie cala rodzinka .. i cos marudzi =D

 ... nie wiem czy ktokolwiek zauwazyl , ale po raz pierwszy pisze na temat nagłowka :D

Jeśli nie wiesz , jak sie zachowywac - zachowuj...
21 czerwca 2005, 17:19

    A buuuu ... i znowu dawno , dawno notki nie pisalam ... w sumie to ostatnio sobie troszke gadalam do rzeczy .. =D wiec jakos ten czas mi leciał ... czy dzialo sie przez ten czas , cos konkretnego ?? ciezko mi to okreslic ... jasne , ze moze dla mnie sie dzialo ... zanioslam juz te cholerne podania do szkoly ..... mam wyniki egzaminow ..  no poprostu takei ogolne rzeczy ... . Za to z sobotki na niedziele bylysmy sobie u Anki ... ogladalysmy sobie 3 filmiki < z czego 2 ogladalysmy prawie w zupelnej ciszy ;))) > ale fajniutko bylo ... szczegolnie jak Anka nam wyleciala z tekstem .. z paleczkami ... < sorrry z paleczka ;))) > gadajac do nas , gdy nei byla w pelni wybudzona .. albo wogole jeszcze spala .. no nie wiem , w kazdym badz razie strasznie bredzila =D

    W poniedzialek bylam sobie na 3 lekcjach w szkolce ..a pozniej poszlysmy sobie na Zarabie ;))) < no poprostu nad rzeke =D > a po powrocie do domciu , a dokladneij wieczorkeim , oczywiscie musialam sie wyklocic z rodzicami ... ale DUPA ... skonczylo sie tym ze wsciekla poszlam do pokoju i ogladnelam sobie filmik a w nocy sobie poplakalam ...

   ....  dzis rano zreszta tez sie wyklocilam z rodzicami i poszlam do szkoly tylko dla tego , zeby zrobic im na zlosc ... W sumie bylo normalnie .. co prawda na dwoch pierwszych lekcjach bylismy w 4 w klasie bo reszta poszla na badania .. ale za to pochodzilam sobie po szkole , po rynku .. poznalam kilku nowych ludzi ze szkoly ... =P a pozniej praktycznie wyszlam z lekcji i juz do nich nie wrocilam ...albo siedzialam na auli , gdzie byl konkurs na najlepszego ucznia ... no i musze powiedziec ze swietnie bylo ... te tance chlopakow ... nawet pan L. zamowil sobie prenumerate Playboya < nie wiem szczerze jak to sie pisze ;))) > , pani U. umówiła sie z Przemkiem , Łukasz podrywał pana L. poprostu bylo śmiesznie ... < ...jestes szalony mowie ci ... > a po zakonczeniu poszlam sobie do pani Oli i tam skonczylam lekcje ... =P jutro pewnie tez pojde , bo szczerze nie chce mi sie siedziec w szkole , a chce zrobic na zlosc rodzicom ... juz tam mam jak sie upre ... a dupa ...

     ....wkoncu diabel nie spi <<z byle kim ... =D >> 

Oddam serce w dobre rece ;)))
16 czerwca 2005, 19:21

         Dzien , jak co dzien ... nudno , smutno , nic sie nie dzieje ... normalka ... =/ . Niby byliśmy dzisiaj w Akademi Pedagogicznej , wysłuchaliśmy jakiegoś którtkiego wykładu o matematyce .. gdzie wykładała sorer Klakla =D < tak nawiasem mowiac fajne nazwisko . ;)) takie smieszne > mimo fajnego nazwiska , dowcip mial tak ciety ze szkoda gadac .... =/ , gydby mnie nie uswiadomili ze juz zazartowal , pewnie czekalabym do konca , az wreszcie opowie ten dowcip ... =D .... . Pomeczylismy sie , ale za to mamy zdjecie < ooo co za nowosc =)> , zaswiadczenie do Liceum ... :))) o tym konkursie ... w koncu to 3 - etapowe badanie matematyczne :))) < w ktorym nasza szkolka byla najlepsza ... =)))> ..w koncu my tacy kochani ....

        Kurcze jest godzinka 19 , a ja siedze sobie w domciu , nie mam co robic .. nawet nic mi sie nie chce robic ... mialam w sumie napisac co innego w tej notce ... ale chyba mi sie nie chce ..no bo niby o czym mam pisac , jak sama nie wiem co chce napisac  < to sie nazywa , pisanie o niczym =P > .. tak biorac pod uwage ostatnie dni zauwazylam ze w naszym swiecie mozna wyroznic 3 rodzaje kłamstw... :)))  a) kłamstwo , b) bezczelne kłamstwo c) statystyka ... =))) No i musze niestety przyznac ze to racja ;))))  ... tak mysle ze ostatnio jakos nie chce mi sie smiac .. a jak juz mam dobry humorek , to na chwilke i zadko ;))) czyzby faze przejsciowe????

      Teraz niby by wypadalo napisac cos co bedzie sie tyczylo nagłówka ... no ale nie wiem czy mi sie chce ... kurcze pisze to , jak taka nudna nastolatka , ktora nie ma komu sie wygadac , i tak pieprzyc =D no i co aj niby mam tu napisac ...

             ... ciag dalszy chlopaka nie mam , nnwet w sumie takiej jednaj stalej sympatii nie mam =/ no bo meczyc sie , kochajac jakiegos przystojniaka i patrzec np. jak on ugania sie za inna , czy chodzi z inna ... przerabialam to juz kilka razy ... i z cala pewnoscia moge przyznac ze to nic milego ... :))) ale siedzialam tak i sobie rozmyslalam ze przeciez na swiecie jest mniej wiecje po rowno kobiet i mezczyzn ... po 50 % , nawet jesli odejmnie sie zajętych facetów , to trzeba też odjąć dziewczyny z którymi chodzą , i dalej jest po 50 % , nawet jeśli odejmnie się męskie kaszaloty , to trzeba odjąć tyle samo kaszalotów dziewczących ;))) , które nie są dla nas konkurencja ( przyp. dalej jest po 50% ) a wniosek , który wyciągnełam z tego wszystkiego = na jedna wolną panne przypada co najmiej jedną wolny koleś ... :))))) no i to moze jakos podnosi mnie na duchu ...

             .... bo to w sumie głupie , kochasz kogos , podoba Ci sie , a wiesz ze mimo iz niewiadomo co by sie nie zrobilo , nie bedzie sie z ta osoba ....  w sumie głupie podejscie do sprawy , ale bedac na moim miejscu ... a niewazne , wazne ze mam kilku takich , ktorzy daja mi nadzieje , ze nie musze otaczas sie samymi głabami ... =))) a wiec nawet nie bede mowic jak kocham , bo podobno jesli ktos potrafi powiedziec jak kocha - kocha mało ...a wiec moze ....

            .... poprostu zejde z tego kompa , pojde , otworze szafe ..... i zaczne mowic do RZECZY  ???? =))) ...

.... no to buuuuziaki :* dla wszystkich tych , którym chce sie czytać te moje brednie .... =]

Skleroza ??? =))
14 czerwca 2005, 22:29

   Kurcze no nie pamietam czy pisalam w poprzedniej notce o Fatimie na ktorej bylam czy nie ??? :)) i o wczorajszym wieczorze ?? =))) No to tak ... siedzialam sobie wczoraj po poluidniu w domciu i pisalam smska do kolegi ... do ktorego i tak bym musiala napisac tego sma wiec poszlo mi tylko na reke ... :))) ai siedzialam sobie tak nad ta ksiazeczka  i zastanawial sie czy mi odpisze czy nie ??? :))) no i sprawdzilo sie najgorsz e... nei odpisal =D no i dupa ... :)) A pozniej poszlam sobie do tego kosciolka na fatime i ide sobie tak ide ... wyglupiam sie jak to ja .. i w pewnym momencie zerkam tak do tylu bo slysze jakies glosy .. w pewnym momencie nawet myslalm ze to znajomii  ida za mna ...ale okazalo sie ze szlo tam nie 2 jak na poczatku myslam tylko 3 chlopakow .. chociaz tego trzeciego to duuuuzo pozniej zauwazyklam .. =))) szlam tak dobra chwile myslac sobei czemu ja mam takiego pecha ( ? ) tacy fajni faceci za mna ida .. pewnie zajeci a ja nei mam zadnego ... =)) ale w sumie to daje jakis luzz =D no ale wracam do mojjej fascynujacej opowiesci .. =P i ide sobie tak ide i w koncu odwrocilam sie ... bo i tka musialam znalesc kuzynki ... patrze a tam jeden z tych chlopakow to pan M.. w ktorym ostro sie odkochiwalam ;))) no i pozniej szlam cala droge i mowilam do siebie " tylko sie nie odwacaj , nie odwaracaj " ale to niestety mi sie nie udalo ..( chociaz juz w identycznej sytuacji , keidys mi sie udalo wyjsc zwyciesko =)) a pozniej jak stanelam w tym kociolku to sie skaplam po jakims czasie , ze on stoi z tymi kolegami tak centralnie naprzeciwko .. no i juz nic nei moglam poradzic , bo moje oczka same tam biegaly .. no coz glupiutka jestem ... :P

    Dzis z reszta tez mialam "super" mile przywitanie w domciu ... kurde a myslalam ze to tylko przenoscia - jak w poniedzialek , tak i caly tydzien - =(( No nic m ale jestem zadowolona ze udalo mi sie zalatwic ta cala sprawe z biolca i niemcem ... <jupi> ;))))) jestem cala happy =D i skonczylam dzis czytac ksiazeczke, i przerobilam cala ksiazke z angielskeigo na przygotowanie prozed matura ... <ktora mam zamiar pisac za 3 latka ... :)) > no ale nic ... jeszcze polece przeczytac jedna noteczke .. zlozyc zyczonka .. i lulu .... buziaki :*

10 dni =/
13 czerwca 2005, 16:58

    No i od ostatniej notki mineły aż , albo zaledwie 10 dni ... =/ . A ile przez ten czas się działo ... Dzień Spotu , Komers ... W ostatniej notce chyba pisałam juz o D.S. więc nie chce się powtarzać i w tej notce umieszcze cos o komersie ... a zatem - odbył się on w sobótke tj. 11 czerwca na sali gimnastycznej ... :))) Jak to moglo byc - no bylo kochanie , nozki to ja jeszcze przy szybszych ruchach .. np przy tancu czuje ;)) wiec znaczy ze jednak sie wyskakalismy i wybawilismy ... niby przez poczatek zabawy mialam pewien zamiar , zrobic cos .. ale stwierdzilam ze to i tak nic nie zmieni ani nic nie da wiec po co sie meczyc ??? :))) . W sumie nie chce mi sie tak rozpisywac , bo niby o cyzm tu mowic o walce na jedzenie ?? o swietej zabawie ??? o tym ze tego dnia nei zapomne ?? noo i mam racje nie ma o cyzm pisac.... =D

     Wogole jakos nie mam humorku dzisiaj ... bylam w szkolce .. wrocilam i oczywiscie mile powitanie klotnia ... no poprostu marze o codziennym takim witaniu mnie w domu ..= . Oczywiscie kazdemu cos sie nie podoba , nie pasuje ani nic ... DUPA !!!

     Na szczęscie , że mam takich kochanych znajomych i przyjaciół .. :)))) A tekst jednego z znajomych mnie normalnie rozwalil ... ;))) bo siedze sobie na gg , gadam , opowiadam jak mi to jest źle i wogóle , a on tak po pewnym czasie mi wypala z tekstem " Czy widział ktoś , żeby ta glistka się tak załamywała ??? " To mnie rozbroiło , no i jakos juz do sibei wracam ... =))))

   A wczoraj byłam sobie w kinie i oglądałam sobie film ...=))) Po ostrej ( i nie za przyjemnej ) pobudzce rano , poszłam sobie do kościółka a po powrocie oglądnełam sobie filmik "Córka Prezydenta"  no pisało niby komedia romantyczna ... co prawda nie wiem ile tam było z komedii , ale tak ogólnie rzecz biorąc podobał mi się ... a po południu pojechałam sobie z rodzicami do kina... a tam zaczela sie klotnia na co idziemy ... Boogymen , Sahara , Zupełnie jak miłośc ... no i padło na ten ostatni ... ten film tez mial byc komedia romantyczna i tu musze stwierdzic ze bylo i jedno i drugie ;)))) . Naprawde się uśmiałam w niektórych momentach ;))) Polecam .... a zdjecia to naprawde ładne były ...

    

Bez naglowka :)))
03 czerwca 2005, 19:10

    No i mamy wreszcie koniec tygodnia :))))) W sumei tak zle nie bylo no ale , coz ... :) wiecie ze zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa. Nwajżanszjie jset, aby prieszwa i otatsnia ltiera błya na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w nieaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee się tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w wazyrie, ale cłae sołwa od razu. 

     Smieszne to wszystko :))) ja to przeczytalam dwa razy , zanim sie skaplam ze sa tu literki poprzestawiane -=)))) no coz ... a podobno jestem osoba spostrzegawcza =D wzrok to moze i mam doby , ale nie gdy mam glupawke ;)))), ktora dorwala mnie w szkole na ostatniej lekcjiii =P. Wystawialismy sobie ocenki takei od klasy dla reszty ;))) i 14 osobek wystawilo 26 osobkom same wzorowe ;))) ahhh gdyby to tak zostalo... :)))) To chyba wszyscy bysmy byli w 7 niebie ;))) . Co z teog wyszlo ??? :))) ze praktycznei do kazdego dzwonie codziennie , smsuje i gadam na gg , albo puszczam znaki dymne ;)))) .. kurcze tylko ile ja musze wydawac na rachunki ?? =D . Procz tego musial nadrabiac na poczatku gadaniem za Anule i za siebie ;))) dobrze ze jeszcze Agula sie rozkrecila =))) bo juz powoli sliny mi zaczynalo brakowac ;))))

     Teraz sobie siedze i tak sobie myslam caly dzionek , czy ja aby czasem nie probuje znalesc sobie jakiejsc sympatii na sile ??? Bo to co mi sie wydaje ze czuje do pewnej osobki , chyba jest poprostu zwykla sympatia do tej osobki , nic wiecej =/ . Biorac pod uwage , ze majac taka osobe ktora sie kocha , to przerwaznie na poczatku w obecnosci tej osoby sie inaczej chawuje i to chyba kazdy :))) albo porostu odczuwa motylki w brzuszku , albo cos innego jakis inny symptom zakochania ;)))) a ja w sumie nic takieog nie mam ... =)) wiec poprostu to chyba troszke takei wmawianie =))) bo niby chyba nie moze tak byc =))) a moze poprostu sobie juz wmawiam ze to szukanie na sile ....a DUPA  :))))  co ja sobie wmowic potrafie to szkoda gadac ;))) to trudno ... poczekamy zobaczymy ....

   Jutro mamy juz sobotke ;)) a ja chce jechac sobie do kina ... :)))) a nikomu sie nie chce ... =(((( . No trudno moze pojade sama ;)))

    Dobra koncze .... młeigo dina..... ;)))) < ahh Ci uczeni =D>


Czerwiec
02 czerwca 2005, 19:48

   Czerwiec .. mamy czerwiec .. :) ostatno dzien szkoly :)))) jeszcze niecale 10 dni nauki a pozniej luzyyy :))) pozniej to juz sobie pochodzimy do szkooly dla przyjemnosci :P . Uwielbiam zawsze to z jak milym akcentem zaczyna sie czerwiec , a mianowicie - Dniem Dziecka =)) Taki milutki ten dzionek , kazdy zawsze cos dostanei chociaz to duuuzego caluuusa od rodzicow =)))) W sumie to tak powinno byc ;)) przynajmniej 4 dni w roku w ktore cos sie dostaje ;))) no oczywiscie te 4 dni to minimum =)) bo ma byc wiecej =)) hi hi hi ..:)

   A my dzis mielismy Dzien Sportuuu =)) na naszym super boiskuuu =D .Bylo smiesznie i fajniutko =)) mi najbardzie podobala sie stacja V ( chyba) z rzutem pilka lekarska do celu.... nasze trzy proby .. ehhh ;) ten piekny upadek Anuli... :) to zerwanie tasiemki .. :=D normalnei kochane :))) GDZIE JA TAKA DRUGA KLASE ZNAJDE ??? :))))) to bedzie wyjatkowo ciezkie zadanie dla wyszystkichhh ... :)))

   Chcialabym jechac sobie do kina .... ;-))) ale nie ma kto ze mna jechac :((( buuuu . No nic bedzie trzebalo jakiegos naiwniaka wrobic ;)))Bo mam ochote jechac i juzzz :=D .

    Dzisiaj skoro mi sie nudzilo po powrocie z dniu sportu zaczelam sobie przegladac gazetke ;)) i robic glupie psychotesty... =)))  no i wyszlo mi ze po 1 . szukam szalenstwa ;))) < co akurat w 99% sie sprawdza> , jak ide na impreze sprawdzam tylko czy moje wlosy nie stercza bardziej niz zwykle  ;))) < to tez prawda ;)))) ., liczy sie dobra zabawa!!!> , po 2 , potrzebuje rozsadnego chlopaka <rozsadniaka> , bo wedlug psychotestu to on jest w stanei dac mi szczescie ..:) bo tylko on bedzie w stanie utemperowac moj charakterek gdy bedzie trzebalo ;)))))))))))) po 3. nadaje sie na PSYCHOLOGA !!! :))) i to chyba najbardziej konkretna wiadomosc :P . Kurcze takie glupie gazety , glupie psychotesty , a jednak czasmi sa bliskei prawdy =D

     No to tyle na pierwsza czerwcowa notke . . .

Wtorek .... ;))
31 maja 2005, 18:29

   Tak bede sobie pisac jaki mamy dzien tygodnia ... wiem wiem sprytnie to wykombinowalam ;)))) A wogole cos mnie dzis zaczyna nosic ... od informatyki ... =) nie mam pojecia co ja wlasciwie mam ze soba zrobic =D .  Dzis ostro probowalam sobie zaobserwowac co sie dzieje w szkolce =))) ale jakos zbytnio mi to nie szlo .. bo jakos mysli mi same odfruwaly ... ;))))))) . Dziwne takie uczucie =] naprawde )!!!(

   W sumie dzisiaj nic ciekawego sie nei dzialooooo =)))) wiec w sumie nawet nie wiem co ja mam pisac =D . Nadal nei wiem do jakiej klasy mam zlozyc podania , gdzie isc ani nic ;))) najchetniej to bym zostala w naszym kochany gimnazjum , ale tylko pod warunkiem ze z moimi kochanymi ludziskami =))) bo z innymi klasami to nieee ;)))

   Hi hi hi za to mam zdjecia z wycieczki ... kolezanka mi zgrala na plytke i przyniosla =))) fajniutko ;) co prawda malo tam jest ze mna no ale trrruuuuudno =P nuida , nuda =] i tyleee

   A i jeszcze jedno ....

Poniedzialek.... :)
30 maja 2005, 19:52

    Kurcze , dluuugi weekend juz minol .. =( teraz znowu zaczela sie szkola i cale to zamieszanie ze skladaniem podan do liceow etc. DUPA , a ja sama nie wiem jeszcze do jakiej klasy mam isc <tzn. o jakim profilu> mam w sumie 3 opcje :) ale ktora wybrac ??? Tego nikt nie wiem = . Dlugi weeeeeeekend minol nawet fajniutko ;) tylko ze bardzo goraco ;) w sumie to jeszcze mamy upaly .. dlatego tez po czesci siedze sobie w domciu ;) bo tu jest chlodniej =D . Taka pogoda to nawet i fajna jest , ale z drugiej strony jak przyjdzie wyjsc do sklepu to mozna sie skonczyc i to naprawde .. :) . Kurka no nie mam pojecia o czym moge pisac ?? =) Moze o tym ze fajniutko by bylo gdyby nasza klasa albo kalsa b wygraly dizen sportu , bo wtedy mamy jeszcze jedna wycieczke 2 dniowa ;) Fajnei by bylo ... :) MUSIMY wygrac !!!!

    W kolejnym malym akapiciku co ja moge umeiscic ??? :) Nie mam pojecia co ja w sumie moge pisac na tym moim blogasku =( biedne to .. wogole chcialabym sobie zmienic szablon , ale nie moge znalesc jakeigos fajnego , a tak szczerze mowiac nei chce mi sie siedziec przed kompem i robic wlasny szablon .. =( a wiem moja wielka wada !!!! jestem strasznie LENIWA !!! Ludzie jak ja wogole moge ze soba wytrzymac ???

     Na szczescie nie mielismy dzisiaj historiii !!! bo nic na nia nei umialam , ale kurcze nie lepiej nam sie trafilo .. mielismy zastepstwo z takim pedalkiem , panem L. o masakara , za jakie grzechy ?!?!?!?! czym my sobie na to zasluzylismy ?!?!?!?! . Kurcze zaczym sie siebie bac ;) coraz czesciej zmienia mi sie nastroj ;) albo mam normalny humorek i wtedy czesc mysli ze cos mi sie dzieje , albo znowu mam glupawke , ktora niestety czasami mozna mi zniszczyc byle czym ... =/ ale za to jest fajnie ;)))))))

    Co do mojego serduszka .. to ciag dalszy niewiadomej ...DUPA !!! Bo  moze ja probuje znalesc cos na sile ??? nie wiem , moze poprostu nie zauwazam kogos kolo mnie ??? a wszystko to jest tak strasnie pomieszane i DZIWNE !!!! Ostatnio wogole zastanawialam sie czy przyjazn potrafi naprawde wszystko przetrzymac ????? i przetrwac ??? bo sama juz w sumie nie wiem.... =( wszystko to na tym swiecie takie troszke dziwne =)

    Za to ja prawie codziennie moge bawic sie w pielegniarke ... :) Przedwczoraj moj wujem ubil sobie palca u nogi , wiec trzebalo cos z tym zrobic .. a dzis moj tatus wbil sopbie gwozdzia do nogi .. bleee ale tak to w sumie jest jak sie remontuje domek  ..za to pierwszy kurs pielegnairski mam zdany ... nie mdleje na widok krwii ...:)))) .

   Ja to w sumie roznie sie od wiekszosci dziewczyn w moim wieku .. :) no co prawda to prawda zab , wezy , jaszczorek , pajakow , i robactwa nie znosze , a nawet sie tego boje :) ale za to kocham myszki =) takei slodkie stworzonka ...:) oczywiscie to nie jest jeden powod dla ktorego uwazam ze sie roznie , ale w sumie po co mam pisac za duzooo... :)) nawet nie tyle po co ... bo to moze i by bylo smieszne .. ale nie chce pisac .. =)))) bo wiem ze to czyta kilka osob ktorwe dobrze znam ( chociaz tylko jedna komentuje ;))) po co maja to wsyztko czytac , jeszcze sie zniecheca =D

   Ostatno raczej sie nic u mnie ciekawego nei dzieje .. no moze procz tego ze wreszcie sie pozbylam siosrty z domu .. pojechala gdzies nad morze , chomik mi dzis zwial i mialam porzadna lapanke w domciu ...etc. :)))) Z moich poduszkowych rozmyslan wyszlo mi ze praktycznie w zyciu kazdego czlowieka dzieje sie codziennie cos ciekawego , tylko nie wszyscy potrafia to dostrzec ... bo latwiej jest widziec te gorze strony zycia , ze cos nam nie wychodzi , ze to nam sie nie udaje ...  , tak jak ja tu mialam pisac o tym , ze nie potrafie wybierac chyba odpowiedznich chlopakow na obiekty moich uczuc.. bo ktorego nei wybiopre to i tak moje szanse sa 0 %... a tego wcale nie napisze tylko powiem ze postaram sie w nastepnym wyborze jakos lepiej pokierowac tak zeby te szanse osiagly chociaz 51% !!!! . Bo tak to co mi z tego ze sobie powzdycham wieczorem do jakiegos chlopaka , pogapie sie na niego w szkole czy po szkole ... jak i tak bede miec swiadomosc ze TYLKO to mi musi wystarczyc ???? Glupie to !!!! Niby jest powiedzenie kazda potwora znajdzie swego amatora ... ale to chyba tylko takie pocieszajace dla starych panien .... zeby sie czyms podbudowac , zeby co trzymalo przy nadzieji... .A mnie nawet nie ma co trzymac .. =))) bo to tylko uklady kolega- kolezanka ... ii das is alles ... =D . Pomieszane to zycie .... weic niech ktos mi zatrzyma swiat ja WYSIADAM !!!!!!!!!!!! =D .

   Jutro znowu czeka mnie kochany dzien w szkolce... nic ciekawego  , poprostu NIC !!!! :) chociaz moze od dzis zaczne sie basczniej przygladac naszemu szkolnemu zyciu ????????? W sumie moze byc ciekawie ....   

"Najważniejsze to bujać w obłokach"
27 maja 2005, 21:38

    No i znowu pisze notke , ktora czyta pewnei nie wiecej nic 2 osoby , i zostawia komentarz jedna osoba =D . Właściwie to nie mam pojecia co mam pisac w tej notce ... :) no moze napisze to co najwazniejsze i co mnie wprowadza w dobry humorek od kilku dni .. a mianowicie LIVERPOOL wygrał !!!!!! a ta obrona Dudka byla wprost kapitalna !!!!! Poprostu swietna!!!! :) a jja juz sie balam po pierwszej polowie ze nie wygra ... ale wierzylam ze odrobia straty .. :) a w tym momencie właśnie wygrała Polska z Argentyna 3 : 1 ... :) to zagranie Gołasia =D  poprostu cudowne =D

   A bedac w tym dobrym humorku , postanowilam sie troszke wyzyc =P no bo w sumie nosi mnie tak od kilku dni , i nie mam co ze soba ztrobic =D , wiec poszlam pomoz tatusiowi , bo bawil sie dzisiaj taskim duuuuuuzym mlotkiem i rozwalal sciane , w domku ktory ma zamiar wyremontowac =D bo chcial zobaczyc jak zbudowane sa w srodku te sciany ;) i tak fajnie sobie moglam udezac tym "malutkim" mloteczkiem , ktorego ledwo co utrzymalam w raczce w ta sciane ;) i tak fajnei sie sciana rozwalala :P

   Po za tym u mnie sie nic ciekawego nie dzieje , moj psiak sie kuruje .. :) taki kochany skejcik :* , nikt do mnie nie pisze smskow ;) , do nikogo sie nie moge nawet dodzwonic , chociaz by puscic sygnalaka :) no bo ciagle slysze " abonent chwilowo nie dostepny" albo "brak zasiegu" :) albo jeszcze cos innego pieprzy :P No i nic ciekawego sie nie dzieje :P . Podczas pisania tej notki idzie juz 3 reklama piwa Freeq =D a przeciez wcale tak dlugo jej nie pisze :P no moze trochce :P ale nie az tak dluuugo :P

   Dzisiaj czytajac gazetke mojej siostruni ;) zobaczylam artykul o Chadzie  Michaelu Murray =D normalnie szok  to byl dla mnie , byla to pierwsza gazeta w ktorej czytalam o Chadzie =D tak to nigdzie o nim  nie ma =( nie rozumiem czemu ??? :) 

   No dobra koncze ta moja sliczna noteczke :)

 

WYCIECZKA ;)
25 maja 2005, 19:22

       No i jestesmy po wycieczce ;) a bylo kurcze supcio =D . Nauczycielki chyba za punkt honoru obrały sobie zmeczyc nas i chyba im sie to udalo ... =] .Ale nie naprawde supcio zabawa =P . W pierwszy dzionek szlismy sobie trasa ... chyba 6 godzinna , po potoku i takich fajnych drabinkach =D w sumie chyba nie bylo osoby , ktra miala by suche butki ;) a w miedzy czasie mialo sie i bluzki i spodnie mokre =D to zalezalo od tego  kolo kogo sie szlo , kto jaki mial humorek =D . Drugiego dnia bylismy na wycieczce wzdluz takiej rzeki =) w sumie najladniejsze widoki byly na "galeri" czy czyms takim =D w kazdym badz razie , fajnei sie mialo widoki jak sie popatrzylo w dol =D . No i widzilismy 2 wiewiorki ;) jednego weza , i 2 kozly =P bilans zwierzat =D

       Co do jedzenia na miejscu ... to nei mam pytan .. w pierwszy dzien znaleszlismy wlos , a w ostatni podali nam tak pszne sniadanko ze szkoda mowic .. :P , ale w sumie to slowackie jedzenie :P ale za to wstyd bedzie nie powiedziec jakie pyszne jedzenie podlai nam drugiego dnia , jak poslzismy do restauracji ... :) no moze nie wliczajac w to zupy ... =D a byly tak : frytki , ser zapiekany , i na deser nalesniki :) miodzio :D

       Wogole nie za bardzo wiem jak mozna opisac 3 dni , takie urozmaicone w jednej notce =P , a i tak mi sie podobalo jak w pierwszy dzien idac spac zaczelysmy "nurkowac" do lozeczka ;) poprostu to bylo swietne :D co nie dziewczyny ?? !! :) , a pozniej zaczelysmy gadac w trojke ( tj , ja , Anka , Moka , bo Adze sie nei chcialo ) i jak Ania opowiadala nam swoje dedukcje =D a pozneij jak zachcialo nam sie spac rozgadala sie Aga ;)))) a my śpimy =P . W drugi dzien bylo nie lepiej jak poszlysmy wieczorem do sklepu i  naszla mnie Anke i Age faza ;) ooo wtedy bylo kochanie .. :) wygladalysmy i zachowywalysmy siejakbysmy cos mocniejszego w duzych ilosciach wychlipaly =D , jak pozowalam z Anka do zdjecia , a nikt nam nie chcial zrobic ;) , jak Monice zrobili zdjecie :D i wooogloe bylo ZAJEBISCIE  !!!! ... :)))))))))))))))))))))))))))))

      A co do moich snow to jakos ostatnio snia mi sie dwie osoby , tak jakby na zmiane ;)))) , no i dzis mi tez sie snila jedna z tych osobek ... :) A ten sen wygladal mniej wiecej tak :) Wrocilismy z wycieczki , no i tak bylo srednio na jeza , pozniej jakos smsowalismy :) i sie w sumie obrazilam na tego chlopaka albo byla zazdrosna .. no czy cos w tym stylu ... :) Pozneij w kilka dni po tym wszystkim , siedzac na polskim w naszej przedostatniej laweczce dostalam smska od tego wlasnie chlopaka o tresci: " mozesz na chwilke zostac po lekcjach ?? to dla mnie wazne , prosze" . ja oczywiscie sie wypieralam , ale w sumie te moje kochane przyjacioleczki mnie zostawily po skzole i tak czy siak zostalam na chwilke . Siedzac na lawce w koncu sie doczekalam na tego chlopaka , a on siadl obok mnei i nawet sie slowem nie odezwal .. dopiero po pewnym czasie wykrztusil " nie wiem co z tym zrobisz , ale ja poprostu jestem zly jak gadasz z  pewnym innym chlopakiem , bo ... poprostu.....kocham  cie " i w tym momencie pocalowal mnie ;)

       Normalnie , to nie czesto zdarza mi sie zapamietac sny tak dobrze ...  ale czasami sie udaje ;) juz w mojej glowce krazy kilka snow z poprzednich lat... :) to skor ten zapamietalam , to pewnei tez mi zostanie na dluzej =D tak juz mam :P .Ale tak rzecz biorac pod uwage to w sumie dziwny ten sen , a zaraz po przebudzeniu zaczelam sie smiach =D no bo tak na pierwszy rzut oka to smieszne sie to wydawalo ... tzn . abym zapamietala ten sen i wogole jakos tak dziwnie =D no dobra nudzic nie bede ... :)mykam a na wycieczce bylo ZAJEBISCIE !!!! :)

Jaki fajny sen .. :)
20 maja 2005, 19:55

     W sumie pisze ta notke :P Bo wiem , ze mnie nie bedzie przez najblizsze 4 dni za dlugo w domciu :Pa w piaty dzien bede pewnei zbytnio zmeczona , by cokolwiek pisac ;) ale znajac mnie i tak bede pisac , zeby podizelic sie moimi wrazeniami z wycieczki :)

     A wiec w niedziele o 7.45 jedziemy sobie na wycieczke na Słowacje ;)  ale fajniutko :P a szczegolnie z nasza kalsa :) mam nadzieje ze bedzie fajnei , ale pewnei jutro dopadnie mnie taki humorek , ze bede kombinowac , zeby tylko nie jechac , nie wiem czemu ale zawsze tak mam , przed kazda wycieczka .. =) , bo albo boje sie ze bede sam , nikt sie do mnei nei bedzie odzywal , albo sobioe mysle ze bedzie nuuudno :P

wroce z polka to zmodyfikuje notke :P , no to wrocilam i pisze dalej sobie ta notke :)  bo w sumie z mojego wyjscia na polko zostalo tylko siedzenie nad pieskiem :/ bo biedaczysko wpadlo mi pod samochod .. :((( i sie wogole nei rusza ... kurde m ile razy sobie o mojej Kropeczce pomysle , tyle razy chce mi sie plakac. .. =(((  bo w sumie to moj wymarzony psiak ... , zreszta wiekszosc by tak miala gdyby byla na moim miejscu ... przez 12 lat , codziennie moglilam sie o psa , i to tylko dzieki temu ze mialam operacje udalo mi sie zatrzymac moja przyblede :)))  z czego bylam happy i jestem nadal ... :) a teraz kurcze psiak daje o sobie znac , tyle co piszczy bo go boli i chce zeby siedziec kolo niego ... :

    A co do nagłowku .. to w sumie napisalam " jaki fajny sen .. :) " a nie na[pisalam nic o moim swietnym snie ... =)  moze poprostu zaczne ... :P śniło mi sie , ze opiekowalam sie takim jednym sstarym facetem , niemnowlakiem , i takim ślicznym chlopakiem , normalnie miodzio .. takie cacko ;)

       Dobra bede konczyc ta moja notke ;) buziaki sliczne :P

blaaa :)
18 maja 2005, 20:29

   no i zaczynam sobie pisac nowa notke :)cala druga an tyle dni =D hi hi hi :P dzis postanowilam ze wrzuce kilka zdjec Chada  Michaela Murray  i chyba mi sie uda ;)  
 
 ( to jedno z wczesniejszych zdjec :) ale i tak na kazdym wychodzi slicnzie =D
 
 

 

        No i to moze tyle ze zdjec na dzisiaj :P  bo w sumie reszte mozna sobie znalesc :P szkoda tylko ze nie udalo mis ie znalesc tych slicznych oczow jego :/ no trudno :/