Archiwum czerwiec 2005


KONIEC ROKU !!! :/
24 czerwca 2005, 21:29

   Kurcze , no ... i mamy koniec roku szkolnego .... buuuu ale bede tesknic za moja kochana klasa ... juz mi sie zbiera na lezki =D .. a teraz siedze sobie w domciu , ogladam TOPtrendy .. :)) wlasnei idzie sobie Lady Pank < tak nawiasem mowiac to poslucham ich sobie na zywo juz w piateczek < 1. 07 > jak beda u nas w miasteczku ;))) http://imprezy.onet.pl/artykul.html?M=175&IM=9285 < jak komus cos sie widzi , ze chce sobie ozbaczyc , zapraszam =) > ...

     ... no ale siedze sobie tak , po neizbyt wyspanej nocce ;))) budza mnie smsami jak sobie smacznei spie , co prawda nad ranem dopoki nie zobacze na komorke , nawet nie wiem ze cos pisalam ;)))) pozniej mi sie komorka laczy ...< co z tego ze lezala kolo wlaczonych glosnikow ;))) > ktos mi puszcze sygnalki , no poprostu nie daja Gosi spac ...

   ... kurde caly czas cos pisze , a to o czym chce napisac , tak coraz bardziej w dol idzie ... =P ... wiec mysle sobie tak sluchajac tego Lady Pank , ze czemu tak jest , ze jezeli jestesmy czegos swiecie pewni ze sie nie wydarzy , to to sie wlasnei musi stac ?? :))) w sumie fajnie ... =D bo np . dzisiaj jako nielicznie zostawilalm komorke na profilu ogolnym , bo bylam swiecie pewna , ze nikt nic odemnie nie bedzie chcial .. .a tu prosze smski - i to jeszcze od osobki od ktorej najmniej bym sie spodziewala =D pomieszzane to .... :)))

  ... dobra bede sobie powolutku konczyc .. :))) bo bylam sobie dzisiaj na zakupkach , kupilam sobie spodenki ... :)) mialam jeszcze kupic sukienke , ale kolor .. taki rozowy mi sie nie podobal .. :)) a bluzeczka ,byla za duza ;))) i mam cale nogi otarte od bucikow .. =(((

....badz BAMBOOOOCHA !!! =))))))))

Zajęcie na wakacje - sercowe komplikacje...
23 czerwca 2005, 19:55

.... jestem głupia

                                                                    ... a moze jednak nie jestem glupia

             .... chyba jestem glupia

                                               ... niech sie nad tym zastanowie

 .... .... .... <mysle ;))) >

                                            ...... juz wiem .. jestem glupiutka jak wszyscy ;))

... nieee - ja jestem gluipiutka w wyjatkowy sposob ... --- jestem kochana

      ... slicznie zaczelam ta moja noteczke nie ?? mozna by napisac .. z rozmyslam przy herbatce ;))) . Mamy dzis czwartek < o ile jest jeszcze nie myle ...ostatnio mi jakos dziwnie czas leci =D > Czwartek 23.06.2005 .l... w pewnym sensie , magiczna data dla mnie ... koniec roku szkolnego dla 3 klas gimnazjum .. koniec mojego pobytu w tej kochanej szkole ... wiec siedze sobie i pisze ta bardzo interesujaca noteczke ...

     Wczoraj  bylam sobie w kinie na The Ring 2  .... wybieralam sie na to co prawda od premiery , ale lepiej pozno niz wcale ;))) Film spoko , chociaz tak szczerze mowili ze bedzie straszniejszy , ale moze ja innaczej odbieram rozne sprawy , a moze to sprawa ... ;))) .A i tak szczerze mowiac pod koniec modlilam sie w duchu , zeby mnie tylko ktos tak gwaltownie ze reke nie zlapal ... bo bym tam chyba odleciala ... ;)))) . Koniec roku . Tak sobie siedze na chwilke w domciu i mysle , ze jeszcze taka wiekszo grupka to spotkamy sie u Anuli , na dniach naszego miasteczka ;))) to jest pewne , ale mam nadzieje , ze tak jak to zywkle bywa i jest samo sie cos w miedzy czasie zorganizuje =)

     ... wracajac do kina , w drodze powrotnej spotkalysmy jakiegos kolesia , ktory wyskoczyl do nas z pytankiem < sory , ale nie wiecie gdzie tu mozna dobrego , zimnego piwka sie napic > wiec kochana Gosiunia , chcac byc dobra dziewczynka , postanowila ze wytlumaczy mu gdzie i jak ma isc .. zeby sobie dojsc do Paco .. ale w trakcie mojej zawzietej tłumaczki , popatrzylam i na mojansiostre , ktora o malo co nie wybuchla ze smiechu , a pozniej na tego chlopaka ... i zrezygnowalam z dalszego tlumaczenia .. i postaanowilam ze w sumie nie jest jeszcze tak pozno i ciemno to mozemy go zaprowadzic .. ;))) no i spelnilam dobry uczynek =)

   Teraz pewnie nikt nie skapnie sie o czym ,o kim bede pisac ... wiem wiem , troche i tak juz namieszalam ... no ale jakos to trzeba przezyc ,=))  ...
    ... no i ja nadal nie wiem co mam robic w sprawie z pewnym chlopakiem , czy wogole sa jakiekolwiek szanse , czy poprostu dac sobie spokuj ?? nie meczyc sie ?? czy dalej w to brnac ? no i nie wiem ... skoncze kiedys te moje rozwazania , bo teraz stoi nademna prawie cala rodzinka .. i cos marudzi =D

 ... nie wiem czy ktokolwiek zauwazyl , ale po raz pierwszy pisze na temat nagłowka :D

Jeśli nie wiesz , jak sie zachowywac - zachowuj...
21 czerwca 2005, 17:19

    A buuuu ... i znowu dawno , dawno notki nie pisalam ... w sumie to ostatnio sobie troszke gadalam do rzeczy .. =D wiec jakos ten czas mi leciał ... czy dzialo sie przez ten czas , cos konkretnego ?? ciezko mi to okreslic ... jasne , ze moze dla mnie sie dzialo ... zanioslam juz te cholerne podania do szkoly ..... mam wyniki egzaminow ..  no poprostu takei ogolne rzeczy ... . Za to z sobotki na niedziele bylysmy sobie u Anki ... ogladalysmy sobie 3 filmiki < z czego 2 ogladalysmy prawie w zupelnej ciszy ;))) > ale fajniutko bylo ... szczegolnie jak Anka nam wyleciala z tekstem .. z paleczkami ... < sorrry z paleczka ;))) > gadajac do nas , gdy nei byla w pelni wybudzona .. albo wogole jeszcze spala .. no nie wiem , w kazdym badz razie strasznie bredzila =D

    W poniedzialek bylam sobie na 3 lekcjach w szkolce ..a pozniej poszlysmy sobie na Zarabie ;))) < no poprostu nad rzeke =D > a po powrocie do domciu , a dokladneij wieczorkeim , oczywiscie musialam sie wyklocic z rodzicami ... ale DUPA ... skonczylo sie tym ze wsciekla poszlam do pokoju i ogladnelam sobie filmik a w nocy sobie poplakalam ...

   ....  dzis rano zreszta tez sie wyklocilam z rodzicami i poszlam do szkoly tylko dla tego , zeby zrobic im na zlosc ... W sumie bylo normalnie .. co prawda na dwoch pierwszych lekcjach bylismy w 4 w klasie bo reszta poszla na badania .. ale za to pochodzilam sobie po szkole , po rynku .. poznalam kilku nowych ludzi ze szkoly ... =P a pozniej praktycznie wyszlam z lekcji i juz do nich nie wrocilam ...albo siedzialam na auli , gdzie byl konkurs na najlepszego ucznia ... no i musze powiedziec ze swietnie bylo ... te tance chlopakow ... nawet pan L. zamowil sobie prenumerate Playboya < nie wiem szczerze jak to sie pisze ;))) > , pani U. umówiła sie z Przemkiem , Łukasz podrywał pana L. poprostu bylo śmiesznie ... < ...jestes szalony mowie ci ... > a po zakonczeniu poszlam sobie do pani Oli i tam skonczylam lekcje ... =P jutro pewnie tez pojde , bo szczerze nie chce mi sie siedziec w szkole , a chce zrobic na zlosc rodzicom ... juz tam mam jak sie upre ... a dupa ...

     ....wkoncu diabel nie spi <<z byle kim ... =D >> 

Oddam serce w dobre rece ;)))
16 czerwca 2005, 19:21

         Dzien , jak co dzien ... nudno , smutno , nic sie nie dzieje ... normalka ... =/ . Niby byliśmy dzisiaj w Akademi Pedagogicznej , wysłuchaliśmy jakiegoś którtkiego wykładu o matematyce .. gdzie wykładała sorer Klakla =D < tak nawiasem mowiac fajne nazwisko . ;)) takie smieszne > mimo fajnego nazwiska , dowcip mial tak ciety ze szkoda gadac .... =/ , gydby mnie nie uswiadomili ze juz zazartowal , pewnie czekalabym do konca , az wreszcie opowie ten dowcip ... =D .... . Pomeczylismy sie , ale za to mamy zdjecie < ooo co za nowosc =)> , zaswiadczenie do Liceum ... :))) o tym konkursie ... w koncu to 3 - etapowe badanie matematyczne :))) < w ktorym nasza szkolka byla najlepsza ... =)))> ..w koncu my tacy kochani ....

        Kurcze jest godzinka 19 , a ja siedze sobie w domciu , nie mam co robic .. nawet nic mi sie nie chce robic ... mialam w sumie napisac co innego w tej notce ... ale chyba mi sie nie chce ..no bo niby o czym mam pisac , jak sama nie wiem co chce napisac  < to sie nazywa , pisanie o niczym =P > .. tak biorac pod uwage ostatnie dni zauwazylam ze w naszym swiecie mozna wyroznic 3 rodzaje kłamstw... :)))  a) kłamstwo , b) bezczelne kłamstwo c) statystyka ... =))) No i musze niestety przyznac ze to racja ;))))  ... tak mysle ze ostatnio jakos nie chce mi sie smiac .. a jak juz mam dobry humorek , to na chwilke i zadko ;))) czyzby faze przejsciowe????

      Teraz niby by wypadalo napisac cos co bedzie sie tyczylo nagłówka ... no ale nie wiem czy mi sie chce ... kurcze pisze to , jak taka nudna nastolatka , ktora nie ma komu sie wygadac , i tak pieprzyc =D no i co aj niby mam tu napisac ...

             ... ciag dalszy chlopaka nie mam , nnwet w sumie takiej jednaj stalej sympatii nie mam =/ no bo meczyc sie , kochajac jakiegos przystojniaka i patrzec np. jak on ugania sie za inna , czy chodzi z inna ... przerabialam to juz kilka razy ... i z cala pewnoscia moge przyznac ze to nic milego ... :))) ale siedzialam tak i sobie rozmyslalam ze przeciez na swiecie jest mniej wiecje po rowno kobiet i mezczyzn ... po 50 % , nawet jesli odejmnie sie zajętych facetów , to trzeba też odjąć dziewczyny z którymi chodzą , i dalej jest po 50 % , nawet jeśli odejmnie się męskie kaszaloty , to trzeba odjąć tyle samo kaszalotów dziewczących ;))) , które nie są dla nas konkurencja ( przyp. dalej jest po 50% ) a wniosek , który wyciągnełam z tego wszystkiego = na jedna wolną panne przypada co najmiej jedną wolny koleś ... :))))) no i to moze jakos podnosi mnie na duchu ...

             .... bo to w sumie głupie , kochasz kogos , podoba Ci sie , a wiesz ze mimo iz niewiadomo co by sie nie zrobilo , nie bedzie sie z ta osoba ....  w sumie głupie podejscie do sprawy , ale bedac na moim miejscu ... a niewazne , wazne ze mam kilku takich , ktorzy daja mi nadzieje , ze nie musze otaczas sie samymi głabami ... =))) a wiec nawet nie bede mowic jak kocham , bo podobno jesli ktos potrafi powiedziec jak kocha - kocha mało ...a wiec moze ....

            .... poprostu zejde z tego kompa , pojde , otworze szafe ..... i zaczne mowic do RZECZY  ???? =))) ...

.... no to buuuuziaki :* dla wszystkich tych , którym chce sie czytać te moje brednie .... =]

Skleroza ??? =))
14 czerwca 2005, 22:29

   Kurcze no nie pamietam czy pisalam w poprzedniej notce o Fatimie na ktorej bylam czy nie ??? :)) i o wczorajszym wieczorze ?? =))) No to tak ... siedzialam sobie wczoraj po poluidniu w domciu i pisalam smska do kolegi ... do ktorego i tak bym musiala napisac tego sma wiec poszlo mi tylko na reke ... :))) ai siedzialam sobie tak nad ta ksiazeczka  i zastanawial sie czy mi odpisze czy nie ??? :))) no i sprawdzilo sie najgorsz e... nei odpisal =D no i dupa ... :)) A pozniej poszlam sobie do tego kosciolka na fatime i ide sobie tak ide ... wyglupiam sie jak to ja .. i w pewnym momencie zerkam tak do tylu bo slysze jakies glosy .. w pewnym momencie nawet myslalm ze to znajomii  ida za mna ...ale okazalo sie ze szlo tam nie 2 jak na poczatku myslam tylko 3 chlopakow .. chociaz tego trzeciego to duuuuzo pozniej zauwazyklam .. =))) szlam tak dobra chwile myslac sobei czemu ja mam takiego pecha ( ? ) tacy fajni faceci za mna ida .. pewnie zajeci a ja nei mam zadnego ... =)) ale w sumie to daje jakis luzz =D no ale wracam do mojjej fascynujacej opowiesci .. =P i ide sobie tak ide i w koncu odwrocilam sie ... bo i tka musialam znalesc kuzynki ... patrze a tam jeden z tych chlopakow to pan M.. w ktorym ostro sie odkochiwalam ;))) no i pozniej szlam cala droge i mowilam do siebie " tylko sie nie odwacaj , nie odwaracaj " ale to niestety mi sie nie udalo ..( chociaz juz w identycznej sytuacji , keidys mi sie udalo wyjsc zwyciesko =)) a pozniej jak stanelam w tym kociolku to sie skaplam po jakims czasie , ze on stoi z tymi kolegami tak centralnie naprzeciwko .. no i juz nic nei moglam poradzic , bo moje oczka same tam biegaly .. no coz glupiutka jestem ... :P

    Dzis z reszta tez mialam "super" mile przywitanie w domciu ... kurde a myslalam ze to tylko przenoscia - jak w poniedzialek , tak i caly tydzien - =(( No nic m ale jestem zadowolona ze udalo mi sie zalatwic ta cala sprawe z biolca i niemcem ... <jupi> ;))))) jestem cala happy =D i skonczylam dzis czytac ksiazeczke, i przerobilam cala ksiazke z angielskeigo na przygotowanie prozed matura ... <ktora mam zamiar pisac za 3 latka ... :)) > no ale nic ... jeszcze polece przeczytac jedna noteczke .. zlozyc zyczonka .. i lulu .... buziaki :*

10 dni =/
13 czerwca 2005, 16:58

    No i od ostatniej notki mineły aż , albo zaledwie 10 dni ... =/ . A ile przez ten czas się działo ... Dzień Spotu , Komers ... W ostatniej notce chyba pisałam juz o D.S. więc nie chce się powtarzać i w tej notce umieszcze cos o komersie ... a zatem - odbył się on w sobótke tj. 11 czerwca na sali gimnastycznej ... :))) Jak to moglo byc - no bylo kochanie , nozki to ja jeszcze przy szybszych ruchach .. np przy tancu czuje ;)) wiec znaczy ze jednak sie wyskakalismy i wybawilismy ... niby przez poczatek zabawy mialam pewien zamiar , zrobic cos .. ale stwierdzilam ze to i tak nic nie zmieni ani nic nie da wiec po co sie meczyc ??? :))) . W sumie nie chce mi sie tak rozpisywac , bo niby o cyzm tu mowic o walce na jedzenie ?? o swietej zabawie ??? o tym ze tego dnia nei zapomne ?? noo i mam racje nie ma o cyzm pisac.... =D

     Wogole jakos nie mam humorku dzisiaj ... bylam w szkolce .. wrocilam i oczywiscie mile powitanie klotnia ... no poprostu marze o codziennym takim witaniu mnie w domu ..= . Oczywiscie kazdemu cos sie nie podoba , nie pasuje ani nic ... DUPA !!!

     Na szczęscie , że mam takich kochanych znajomych i przyjaciół .. :)))) A tekst jednego z znajomych mnie normalnie rozwalil ... ;))) bo siedze sobie na gg , gadam , opowiadam jak mi to jest źle i wogóle , a on tak po pewnym czasie mi wypala z tekstem " Czy widział ktoś , żeby ta glistka się tak załamywała ??? " To mnie rozbroiło , no i jakos juz do sibei wracam ... =))))

   A wczoraj byłam sobie w kinie i oglądałam sobie film ...=))) Po ostrej ( i nie za przyjemnej ) pobudzce rano , poszłam sobie do kościółka a po powrocie oglądnełam sobie filmik "Córka Prezydenta"  no pisało niby komedia romantyczna ... co prawda nie wiem ile tam było z komedii , ale tak ogólnie rzecz biorąc podobał mi się ... a po południu pojechałam sobie z rodzicami do kina... a tam zaczela sie klotnia na co idziemy ... Boogymen , Sahara , Zupełnie jak miłośc ... no i padło na ten ostatni ... ten film tez mial byc komedia romantyczna i tu musze stwierdzic ze bylo i jedno i drugie ;)))) . Naprawde się uśmiałam w niektórych momentach ;))) Polecam .... a zdjecia to naprawde ładne były ...

    

Bez naglowka :)))
03 czerwca 2005, 19:10

    No i mamy wreszcie koniec tygodnia :))))) W sumei tak zle nie bylo no ale , coz ... :) wiecie ze zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa. Nwajżanszjie jset, aby prieszwa i otatsnia ltiera błya na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w nieaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee się tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w wazyrie, ale cłae sołwa od razu. 

     Smieszne to wszystko :))) ja to przeczytalam dwa razy , zanim sie skaplam ze sa tu literki poprzestawiane -=)))) no coz ... a podobno jestem osoba spostrzegawcza =D wzrok to moze i mam doby , ale nie gdy mam glupawke ;)))), ktora dorwala mnie w szkole na ostatniej lekcjiii =P. Wystawialismy sobie ocenki takei od klasy dla reszty ;))) i 14 osobek wystawilo 26 osobkom same wzorowe ;))) ahhh gdyby to tak zostalo... :)))) To chyba wszyscy bysmy byli w 7 niebie ;))) . Co z teog wyszlo ??? :))) ze praktycznei do kazdego dzwonie codziennie , smsuje i gadam na gg , albo puszczam znaki dymne ;)))) .. kurcze tylko ile ja musze wydawac na rachunki ?? =D . Procz tego musial nadrabiac na poczatku gadaniem za Anule i za siebie ;))) dobrze ze jeszcze Agula sie rozkrecila =))) bo juz powoli sliny mi zaczynalo brakowac ;))))

     Teraz sobie siedze i tak sobie myslam caly dzionek , czy ja aby czasem nie probuje znalesc sobie jakiejsc sympatii na sile ??? Bo to co mi sie wydaje ze czuje do pewnej osobki , chyba jest poprostu zwykla sympatia do tej osobki , nic wiecej =/ . Biorac pod uwage , ze majac taka osobe ktora sie kocha , to przerwaznie na poczatku w obecnosci tej osoby sie inaczej chawuje i to chyba kazdy :))) albo porostu odczuwa motylki w brzuszku , albo cos innego jakis inny symptom zakochania ;)))) a ja w sumie nic takieog nie mam ... =)) wiec poprostu to chyba troszke takei wmawianie =))) bo niby chyba nie moze tak byc =))) a moze poprostu sobie juz wmawiam ze to szukanie na sile ....a DUPA  :))))  co ja sobie wmowic potrafie to szkoda gadac ;))) to trudno ... poczekamy zobaczymy ....

   Jutro mamy juz sobotke ;)) a ja chce jechac sobie do kina ... :)))) a nikomu sie nie chce ... =(((( . No trudno moze pojade sama ;)))

    Dobra koncze .... młeigo dina..... ;)))) < ahh Ci uczeni =D>


Czerwiec
02 czerwca 2005, 19:48

   Czerwiec .. mamy czerwiec .. :) ostatno dzien szkoly :)))) jeszcze niecale 10 dni nauki a pozniej luzyyy :))) pozniej to juz sobie pochodzimy do szkooly dla przyjemnosci :P . Uwielbiam zawsze to z jak milym akcentem zaczyna sie czerwiec , a mianowicie - Dniem Dziecka =)) Taki milutki ten dzionek , kazdy zawsze cos dostanei chociaz to duuuzego caluuusa od rodzicow =)))) W sumie to tak powinno byc ;)) przynajmniej 4 dni w roku w ktore cos sie dostaje ;))) no oczywiscie te 4 dni to minimum =)) bo ma byc wiecej =)) hi hi hi ..:)

   A my dzis mielismy Dzien Sportuuu =)) na naszym super boiskuuu =D .Bylo smiesznie i fajniutko =)) mi najbardzie podobala sie stacja V ( chyba) z rzutem pilka lekarska do celu.... nasze trzy proby .. ehhh ;) ten piekny upadek Anuli... :) to zerwanie tasiemki .. :=D normalnei kochane :))) GDZIE JA TAKA DRUGA KLASE ZNAJDE ??? :))))) to bedzie wyjatkowo ciezkie zadanie dla wyszystkichhh ... :)))

   Chcialabym jechac sobie do kina .... ;-))) ale nie ma kto ze mna jechac :((( buuuu . No nic bedzie trzebalo jakiegos naiwniaka wrobic ;)))Bo mam ochote jechac i juzzz :=D .

    Dzisiaj skoro mi sie nudzilo po powrocie z dniu sportu zaczelam sobie przegladac gazetke ;)) i robic glupie psychotesty... =)))  no i wyszlo mi ze po 1 . szukam szalenstwa ;))) < co akurat w 99% sie sprawdza> , jak ide na impreze sprawdzam tylko czy moje wlosy nie stercza bardziej niz zwykle  ;))) < to tez prawda ;)))) ., liczy sie dobra zabawa!!!> , po 2 , potrzebuje rozsadnego chlopaka <rozsadniaka> , bo wedlug psychotestu to on jest w stanei dac mi szczescie ..:) bo tylko on bedzie w stanie utemperowac moj charakterek gdy bedzie trzebalo ;)))))))))))) po 3. nadaje sie na PSYCHOLOGA !!! :))) i to chyba najbardziej konkretna wiadomosc :P . Kurcze takie glupie gazety , glupie psychotesty , a jednak czasmi sa bliskei prawdy =D

     No to tyle na pierwsza czerwcowa notke . . .