04 lipca 2005, 22:48
... i jade sobie .. nie wiem kiedy wroce .. =))) jak cos to smski :* mam nadzieje ze ktos czasami pomysli o mnie i zateskni ...
.... te czekoladowe oczka .. :* :* :* :* :* :* :*: *
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
... i jade sobie .. nie wiem kiedy wroce .. =))) jak cos to smski :* mam nadzieje ze ktos czasami pomysli o mnie i zateskni ...
.... te czekoladowe oczka .. :* :* :* :* :* :* :*: *
No przynajmniej tu napisze sobie jako pierwsza nowa notke na nowy miesiac .. :))) bo niby kto by mial to za mnie zrobic :))) narazie jakos przez ten miesiac ... cale 4 dnii ;))) dzialo sie sporo , a mianowicie mielismy dni naszego miasteczka ... cale 3 dnii .. hi hi hi ;))) a wiec bylo co robic ...
.. w pierwszy dzien byl kondecrt zespolu Lady Pank .. ktory naprwade byl zarabistym koncertem , przynajmniej jak dla mnie ale zaczne od poczatku ... umowilysmy sie wszystkie an rynku .. zeby przejsc na zarabie :)) gdzie odbywaly sie wszystkie zabawy koncerty i cale centrum tam na te 3 dni sie przenosiii =)))).. pierwsze co zrobilysmy to poslzy niektore z nas na taka karuzele ktora w pewnym momencie kreci sie tak ze jest sie do gory nogami .. a wrazenia sa zajebiste .. <niebo-ziemia-niebo-ziemia-niebo-ludzie =))))> poprostu zajebiscie :))) pozniej mialysmy isc niby zostawic plecaki i parasolki zeby nie brac ich na koncert .. bo wiadome to troche krempuje ;)) no ale zauwazylsmy ludzi ktorzy stoja z kwiatami , dlugopisami i kartakami wiec wydedukowalysmy ze za chwile musi przyjechac Lady Pank ... ;))) No i zaczal sie koncercik .... grali swietnie ja przynajmniej bawilam sie zajebiscie ;))))) w szczegolnosci ze tak kolo nas stal taki sliczny chlopak .... kurdeeee !!! pozniej myslalam o nim dluuugo :)))no naprawde okazik ;))) wysoki , przystojny , ciemna karnacja , czarne wlosy .. uczesane w takiego slodkiego irokeza , i czekoladowe duze oczy ... normanie czekoladka , a moj dobry humorek i odwaga to pewnie skutki tej karuzeli =D a jeszcze podobalo mi sie jak w miedzy czasie jeden z tych z zespolu zagral i zaspiewall 2 piosenki presleya ...kurde slicznie spiewal .. :)) i taki fajny przerywnik =D a pozniej dalje koncert. ... fajne bylo tez jak spiewali " .. a dzisiaj znowu pada deszcz .. " i akurat sie rozpadalo ... ale tak tylko troche .. :)) ze troszke nas ostudzilo .. ogolnie ZAJEBISCIE .. i mam nadziej ze dzis bedzie tak samo ;))))))))) albo i lepiej ...
... drugiego dnia byl koncert Sistars ... no tak samo umowilysmy sie na rynku .. tylko ze ja jeszcze wczesniej bylam u mojje malej kuzyneczki na urodzikach i imieninkach wiec pobawilam sie troche w nianke < w koncu zajac zabawa 6 dzieciakow to jest wyczyn ;)))> ale dzieki temu troche mnie male rozbawily ;)))) sam koncert byl spoko , chociaz mniej uworow znalam , ale jakos szybko sie naucyzlam ;))) kurde ale one za to mialy zarabisty kontakt z czlowiekami =))) ...a mojego IROKEZIKA nie bylo =((((
( a i z piatku na sobote mialam zarabiste sny ... ;))) pierwszy to mi sie snil ze byl koncert Green Day i ja z dziewczynami poszlysmy na niego .. bo niby jak bys my mogly nie isc =D i podczas tego koncertu Billy ;)) zszedl ze sceny i podszedl akurat do pierwszego rzedu <do nas> i wszytkie nas wysciskal , wyprzytulal i wycalowal w policzki ;)) a pozniej po koncercie zapytal nas czy nie zechcialybysmy jechac z nimi na 6 miesiecy na trase koncertowa m tak zeby zobaczyc jacy oni sa i wogole ... =)))) <marzyciel> , pozniej snilo mi sie ze pojechalam na oboz .. i tam byli wszyscy faceci ktorzy mi sie podobaja ... ;))) no i oczywiscie wtedy byl tez irokezik ;)))) i to wlasnie z nim zaczelam gadac i skonczylo sie na tym ze z nim chodzlam i pojechala na wakacje jeszcze raz ;))) a nad samym ranem snilo mi sie ze mam byc w szkole , i rano jak sie zbudzilam to zaczelam suzkac ostro ksiazki do historiii .. dopiero po pewnym czasie z taka ulga uswiadomilam sobie ze ja juz nie chodze do skzoly ... ;)) a przegrzebalam wszystko ..=))
a trzeciego dnia bylo nawet spoko chociaz Krawczyk to nie dla mnie , ale bylo moj misiek wiec moglo sie dziac cokolwiek =))) a chwilami tak fajnie paczylis=my sobie w oczy .. bo ja jakos nie moglam oderac od niego oczu ..wiec jak sie nasze oczka spotkaly to tak milo bylo patrzec w te czekoladowe oczy ...
...reszta bez komentarza :D ....te czekoladowe oczy ... :*