14 marca 2006, 19:21
Jakoś tak ostatnio dziwnie jest na tym swiecie , zimno , brudno , biało < nie to juz nawet nie jest biało jest szaro-bialo-czarno- > poprostu ochydnie . A ja tak strasznei chce już ciepełko , zielono , tak pogodnie i radosnie . Zebym mogal sie poczuc -hmmm .. szczesliwa ? . Kurcze czy dolek moge zrzucic na ta dziwna pogode ? nie wiem ,wiem jak na razie jedno , ze poprostu czuje sie dziwnie samotna , jakby caly swiat nie byl w stanie mnie zrozumiec ? Albo moze to ja nie umiem sie do tego dostosowac ? a moze i jedno i drugie ? . Wogole siedzac tak sama w domku czasami czuje ze jest ok , ale za chcwile ogarnia mnie ogroma chcec przebywania w towarzystwie w grupie , a gdy juz mam ta moja grupe :) to chce byc sama .. . Mam nadzieje , ze to tylko takie przejsciowe , ze sie to zmieni , bo nie chce tak ... wszedzie mi zle .
Nadodatek chyba mylilam sie sadzac ze jednak nie ... , nawet sama nie wiem czy akurat chce , ale widac zostanie to zdecydowane bez pytania mnie o zdanie ... :) moze nawet bedzie to mialo jakies dobre zakonczenie ?
Wybijajac sie z tych moich rozmyslan .. dzis chyba jest normalnie "moj dzien" na kazdej lekcji , ktos chce mnie pytac , pisze kartkowke .. nie lubie w sumie takich dni , szczegolnie jak nic z tego mi nie wychodzi , no dzis moze akurat mi wyszlo ;) w sumie nie moge narzekać na tą 4 i 5 ;) a nawet wrecz przeciwnie , ciesze sie :) ale tak czy siak nie lubie jak sie trafi taki dzien ze masz caly dzien poswiecowny na zawracanei sobie glowy nauka .. .:/ :)
Gosia chodzi na gitarke ... chyba najwyzszy czas pocwiczyc sobie troche , szczegolnie ze jutro mam zagrac jakis krotki kawalek , ktory , no chcac nie chcac za dobrze mi nei idzie :) ( - głośno , - luźna ręka ... juz mi sie niedobrze robi jak to słysze :P )
Chyba mam ochote jechać do kina , chociaz pewnie i tak sie nie wyzbieram , albo nie bede mogla ... coz - nie mozna miec wszystkiego naraz .
Coś czuje , ze w tej dzisijeszej notce wszystko pomieszalam , no trudno , ja ją jak narazie rozumiem , zobaczymy ... wazne ze jest w niej(co prawda krótko) to co chciałam zeby było.