Archiwum 23 sierpnia 2005


Wszystko czego dzis chce ...
23 sierpnia 2005, 15:34

  ..pamietaj o tym ... poleciec chce ...

    ... tak piszac tego bloga w notkach powoli sie juz do 200 zblizam , co jest dla mnie szczegolnie duzym osiagnieciem i wytrwaloscia zwazajac na moje zniechecenia i humorki ... i tak mysle czy aby napewno wszystko pisalam to co chcialam , napewno nie , czemu ciezko mi powiedziec ... noo ale trudno .. moze czas znowu przezucic sie na pamietnik "namacalny" ?? w sumie to samo .. tylko ze tam musze zuzywac bardziej moja raczke , zeby napisdac to wsyzstko piorem w zeszycie ...

   ... wczoraj bylam sobie na ognisku ... :) na poczatku ostro mielismy isc na pobliska gorke "Mikołaj" zeby sobie tam zapalic ognisko , no ale zrezygnowalismy bo zaczelo padac ... zreszta jakos przez te 3 lata chyba ani razu nie udalo nam sie nic tak na szybko zrobic zeby akurat w danym terminie nie padalo .. =)) cos pecha do pogody mamy ... . Po dlugich namyslach doszlismy do wniosku ze moze przejdziemy sie nad rzeke a pozniej wrocimy no i pojdziemy gdzies na lody czy pizze  ;)) ale bedac juz na miejscu zobaczylismy taka kuszaca gore galezi ;)) wiec od razu mysl .. " moze tutaj zrobimy ognisko ??? " na szczesie pomysl odniosl sie z aprobata .. zostalo tylko zorganizowanie zapalniczki , nozy , no i zniesienie tych galazek ;)) a mialysmy tak udanych chlopakow ze sie chyba bali isc po to drzewo bo wygladalo jakby bylo czyjes wiec jeden z nich zadzwonil do taty <chyba> i ten przywiozl mu plecak z cala zawartoscia ;)) gdzie na szczescie znalazly sie noze i zapalniczka ;)) a my w trojke jako grzeczne dziewczyni poszlysmy zapytac sie jakiejs pani czy nie wie czyje jest to drewno :))) na co odpowiedziala zebysmy je wzieli ..wiec juz polowa za nami ...

 ...  to akurat jest nudne .. bo w sumie najciekawsze bylo rozpalanie ogniska ;)) ale w koncu sie udalo =P moze dzieki tym ludzia ktorzy dali nam caly karton papierow wraz z pusta butelka po wodce ;)) chyba zeby nam smaka zrobic =D

 ... sesja zdjeciowa Ance tez wyszla ;)) nakarmilismy pieska , mozna by rzec ze wyszlo na plusik ;)) Mi osobiscie podobalo sie ;))) na hustawkach sie pochustalismy , pochodzilismy sobie po tachich domkach an placu zabaw dla dzieci ;)) powspominalysmy stare dobre czasy .. a najbardziej to obozik  =D powyglupialismy sie =P

  ... no normalne ognisko ;)) smiesznie tez bylo jak szlismy w obie strony nad rzeke ;)) na dojsciu nagle Ance zachcialo sie isc do lazienki , a ze toalety tam takie ni takie ni owakie weszlysmy do pierwszej lepszej gdzie wszystko bylo by fajnie , gdyby nie ten okropny zapach , pajaki i facet z bladymi rekami jak trup ... ktorego jak zobaczylam to mialam zamiar zwiewac a zostalam tylko ze wzgledu na Anke =P a w powrotnej drodze zaczelismy w czworke ostro dyskutowac o reklamach :)) wykorzystujac to zapytalam czy ktos pamieta taka reklame Nike jak facet kupowal Hot Doga a pozneij mu ten wozek odjechal .. co jak Majzer < najwidoczniej zle> uslyszal zaczal mi tlumaczyc ze co w tym takiego dzwnego , no bo jak kot idzie po hot doga to ...  na czym urwal bo zaczelam mu tlumacyzc ze to byl facet  ;)) no i wiadomo mala wymina zdan , kto sie przejezyczyl a kto zle uslyszal , poniewaz mialam juz dosc tej wymiany stwierdzilam < dosc glosno , sadzac ze nikogo nie ma na ulicy , bo bylo pusto ;)) > ze skoro uwaza ze faceci to kotki , to ok , w reklami wystepuje kotek ;)) i wszystko jasne =D i zaczelysmy sie smiac z dziewczynami a Majzer sie nie odezwal i po chwili slyszymy z lewej strony "kici kici kici" <no tak jak sie wola na kota> co wywolalo u nas jeszcze wiekszy smiech  ( bo okazalo sie ze na MDK-u  czy MOK-u ;)) w sumie nie wiem jak to sie teraz nazywa ;)) siedzieli jak zwykle chlopcy ktorzy jezdzili sobie na deskorolkach i rolkach ;)) ) i moje podsumowanie .. " to mi rozwialo wszystkie watpliwosci ... faceci to niezle kotki ;)) "

  

    ...a dzisiaj siedze sobie juz drugi dzionek samam w domciu ;)) no z psem :)) wiec dzisiaj wykorzystalam to i poszlam z Kropa na spacerek , bo co mam siedziec .. chodzac sobie po meiscie spotkalm Yeboosa , ktory byl zaskoczony , ze jednak poszlismy na ognisko i ze bylo fajnie < a zabrzmialo to tak , jakby bez nich nie moglo byc fajnie ;))) > a wracajac do domciu powiedzmy ze spotkalam "elite" naszje szkoly ... a jedno co mnie wkurzylo to Ci ktoryz uwazali ze wczoraj za bardzo padalo , a ledwo co kropilo zeby isc na ognisko , dzis na dos sporym deszczyku sobie szli gdzies ... no trudno wczoraj nas olali , dzis postanowilam zrobic to samo i mimo ze kilku chlopakow ktorych znam , wkoncu z bylej klasy ;)) kiwnelo glowa cos na pozor "czesc" ..udawalam ze ich nie widze , i poprostu przeszlam przez rynek tak jak nigdy nie chodze ;)) ale za to wstapilam sobie pod pretekstem do ksiegarni i wypaczylam fajna ksiazke , ktorej tytulu nie pamietam dokladnei , no ale okladke pamietam , pryznajmniej bym ja rozpoznala :)) a nasza elita niech sie wypcha ..:))

 ... kurcze cos mam dzis strasznie bojowy nastroj ... zreszta ostatnio tak mam , ze albo mnie wszystko denerwuje albo jestem cala happy ;))) smeiszne to wszystko :P moze to przez ta pogode ?? nie wiem dzis taka depresujna pogoda .. pada , mokro ciemno nudno ..brrr .. ze az mnie glupie mysli nachodza , szczegolnie ze z tych nudow ogladnelam juz kilka komedi -romantycznych ... =)