Pierwszy tydzień ferii ...
17 lutego 2006, 22:51
... jakby to ująć - minął ... :/ :) . Na szczescie jakos narzekac zbytnio nie moge ;) no chyba ze na brak kontaktu z duza liczba znajomych, czy na brak smsow i dzwonienia :) < no ale do tego da sie przywyknać - zawsze kiedy jest potrzeba , nagle zachodzi dziwne przypomnienie numeru telefonu Gosi ;))> Nie narzekać nie bede , nie chce mi sie , postanowilam -mimo wszystko miec pogode ducha - jak to mowia " Nigdy nie pozwol , żeby strach przed działaniem, wykluczyl Cie z gry" i chyba jak na razie mam zamiar sie tego trzymac .. nie wiem moze i to bez sensu , moze i szybko zrezygnuje z takiego trybu zycia , moze i ktos stwierdzi , ze to nie ma sensu - ale do jasne CHOLERY to jest moje zycie.Mam je tylko jedne i mam ochote wykorzystac je jak najlepiej , nie przecze , ze moze istnieje reinkarnacja , ale w takim wypadku i tak nie pamietamy tego co bylo wczesniej , wiec nadal zakladam ze pamietam tylko obecne zycie .
Dobra chyba nie o tym mialam pisac , mialam podsumowac tydzien ;)) wogole jakos chyba mialam podkreslic linia bilasnu polowe lutego ;)). A wiec moze zaczne.Pierwszy tydzien ferii zlecial mi bardzo przyjemnie ;) praktycznie kazdy dzien gdzies spedzilam , czy to bedac w kinie i to nawet dwa razy ;) czy lazac po miescie , opiekujac sie dzieciakami czy lazac po lesie , robiac "aniolki" lepiac balwany , zyrafy i inne podobne stworzenia ;)) Kurcze no poprostu uwazam ze tenj tydzien feri minal mi rewelacyjnie , no dobra moglo by byc troszke lepiej , ale przeciez nie moge wysztkiego wymagac od mojego zycia , albo fajne ferie albo fajne ... :/ :) .Mam w sumie nadzieje , ze jakos to minie i sie poprostu naprowadzi na dobra droge :) bo jakby na to nie patrzec bedzie LEPIEJ :)) . Walentynki co prawda jak zawsze spedzilam sama ;) kto by sie tam przejal mala biedna Gosia ;)) ale za to ma to jakies pozytywne strony ;) i chyba poprostu tu sie powinnam tych pozytywnych dopatrywac , ktore co prawda watpie zeby keidykolwiek zniknely no ale dobra ;)) < i tu wcale , a wcale nie chodzi o feminizm ;)) >
No to teraz czekam z niecierpliwoscia na drugi tydzien ;)) plany do spelnienia ... chwila dla siebie i nie tylko ;)) kurcze poprostu czuje , ze bedzie nadal fajnie ;)) a ferie jako wypad na nartki , nie taki jednodniowy - moze odbije sobie kiedys ??
mała , kochana chodząca parasoleczka ;)) cmok :*
No a sorki, że nie pisałam ale dla mnie to nie było takie tanie:P
Ale także się cieszę, ze ci ferie mardzo miło minęły (znaczy pierwszy tydzien), bo ja jakas taka zmeczona po tych nartach jestem :P
dobra ide sie gdzies położyc:P:P:P
P.S. to ta...:D Agusia (hihihih)
Dodaj komentarz