Jestem chorutka.... :(


29 lutego 2004, 19:07

Jak widac po naglowku jestem chorutka na grype....a wszystko przez te narty .. :P ..Ale kurcze na nich bylo zajebiscie... :) i z tym to sie napewno wszyscy zgodza... ;] Najfajniejsze bylo to ze wszyscy mieli swietne humorki ...i jadac sobei na wyciagu ..spiewalismy , wyglupialismy sie... :) i wogole zrobilismy bydelko na calego :P A mi najbardziej podobal sie moment w ktorym mielismy sobie przypomniec orginalna piosenke  "Wlazł kotek .." niestety kazdy kto zaczal   zaczynal mniej wiecej tak ... " wlazl kotek na plotek ..uderzyl go.. " i konczyl bo sie kapnelismy ze to nei orginal :D  Bylo cool ....

     A u mnie spoko...tylko jak to dziewczyna w moim wieku ..mam  glowe zajeta chlopakami...  no moze nie dokladnei... ale dzis gadalam z kumplem .. i to zmobilizowalo mnie do myslenia. .( o ile w mojej glowce taki proces zachodzi ) czy pewnein chlopak mi sie podoba jeszcze czy nie.. ??  no w sumie napewno mi sie podoba ..bo nigdy mi sie nie przestal podobac...ale mozna by powoedziec ze na jakis czas ...ostatnio sie odkochalam ...a teraz czuje ze on i sie znowu podoba.. :( nie wiem nawet sama co o tym myslec... wiem ze niektorzy moga miec rozne poglady i zdanie co na temat tej sprawy... :(  a szczegolnie prosilabym moich przyjaciol ... (jesli kiedy kolwiek to przeczytaja by mi wprost i szczerze powiedzieli co o tym sadza...) no i to chyba tyle ...co chciala bym napisac... :) dobra mykam ..papapapatki :*


 

29 lutego 2004, 19:26
A co do M., bo odmyślam się że to o Niego chodzi , to wiesz co Ci powiem... J też tak miałam czasami że myślałam że już się odkochałam, a tu nagle spadało na mnie z powrotem niespodziewanie ... Tego sie Gocha nie wybiera :P I wiem ze ja nie mam zadnych szans wiec nie wiem co Ci poradzić, ale kieruj sie tym co Ci serduszko dyktuje :) Dosyć banałów :P
29 lutego 2004, 19:26
i nie zartuj ze myślałaś, tak nikt sie nie nabierze :P
29 lutego 2004, 19:25
Kurcze wszyscy chorzy ... Ja nie moge :P A tak ostro jeździli w czapkach, szalikach itp itd :) A ja jeździłam normalnie, bez szalika, bez czapki i żyje :P

Dodaj komentarz