Dyniaaaa ... :P


30 października 2005, 13:21

   ... hi hi hi obija mi troszke ;)) moje przemyślenia to sobie zostawie .. ;)) a po za tym to i tak ktoś to ładniej ujał w słówka ;)) kurcze tak sie zastanawiam czy przytoczyć tu kolejną notke ?? Bo kurcze sama nie wiem ... ma racje ;)) ale ta notka jakoś tak bardzo nie pasuje do mnie ;)) bo mam świetnych przyjaciół , ale jestem cały czas z nimi ... z rodzinką i wogóle ... :P no jeszcze się zastanowie ;)) dzięki przynjajmniej że pozwolono mi sciagac ;)

   ... nadal w domciu musze sobie siedzieć ... nuden to w sumie ...ale przynajmniej dzis sobie znalazlam zajecie ;)) zaczelam wyskrobywac dynie aby zrobic takie cos smeisznego co robi sie na halloween ;)) jak to mówią "Ecerybody loves halloween ! " . A co najdziwniejsze to naprawde obrzydliwe zajecia wyciagac to cos ze srodka dyni ... ;)) dlatego w ruch poszły lyzki ....i co najgorsze ;)) a dla mnie najsmieszniejsze wszystko było w tej dyni wokol mnie ... jedno jest pewne ... nie zostane hirurgiem .. za cholerke ... bym najpredzej zwrocila wszystko co wczesniej jadla niz pogrzebala w czyis wnetrznosciach ... blleeee .. ;))

 .. dobra nie mam co pisać to wkleje tą notke ;))

Prawdziwy przyjaciel .... 2005-10-29 00:18
 

   Prawdziwy przyjeciel. Czy jest ktoś taki w moim życiu ?? Tak, myśle , że tak. Ale co to przyjaciel , osoba która z Tobą się śmieje , przebywa ? Nie , napewno nie. To ktoś kto jest zawsze obok nas , pomoże , przytuli , pocieszy.Dzieki Bogu - mam kogoś takiego. To chyba najpiękniejsza rzecz. Mieć przyjaciela . Prawdziwego przyjaciela . Tak on zawsze zasugeruje Ci swoje zdanie , ale nigdy go nie narzuci . Nie zmusza. Nie chce Cie zmieniać. Chce być przy Tobie w dobrych i złych chwilach. Być Twoim drugim Aniołem . Może nawet Aniołem Stróżem?! . Jakie to wspaniałe uczucie , siedzieć w domu , z daleka od rodziny , znajomych i wiedzieć , że ktoś kogo darzysz miłością - martwi się o Ciebie , czy jest Ci dobrze , czy jesteś zdrowa , czy nikt nie chce Ci nic zrobić. Cisza . Muzyka Bacha. Tak to on dzwoni. Pyta co u mnie?. Uśmiech. Chwila ciszy. I obydwoje wiemy , że nie możemy bez siebie żyć . Bez rozmów . Mówią , że taką osobą powininna być nasza "druga" połowa. Nic bardziej błędnego. Czy powiemy wtedy tej osobie , że podoba nam się ktoś inny? Nigdy. Będziemy się bać. Bać , że każdym gestem możemy zranić go. Straćić jego zaufanie. Rozstać się. Boimy się cokolwiek powiedzieć . Znowu być z przyjacielem , wiąże się z zadużym ryzykiem . Boimy się stracić przyjaźń . Boimy się tej osoby , bo to ona właśnie najlepiej nas zna . Wie jak nas pocieszyć , pomóc. Ale wie też jak trafić w najczulszy punkt, Wie czego się boimy. Na co wychodzi . Najlepszy jest przyjaciel . "Druga" połówka - przyjaciel. Ale taki "pseudo" przyjaciel . Wie o nas dużo . Ale nie wszystko. Znaleść prawdziwego przyjaciela . To chyba jest to , co każdy z nas podświadomie robi przez całe życie.
    Tak dzięki niemu wiem , że żyje. Dla kogoś się licze. Ktoś się o mnie martwi. Ktoś tęskni. Dziś już brak pomysłów na szukanie światełka na końcu tunelu. Myśl o przyjacielu trzyma mnie przy ziemi . Nie chce już skakać . Ciąć się nie będę . Boje się. Za długo musiałabym czekać . A jakby mnie ktoś znalazł ? . Żyć później z myślą o niedoszłym samobójstwie ? Nie to nie dla mnie . Albo w jedną albo w drugą strone . Ja wybieram tą pierwszą . Chce żyć . Nadal będę się męczyć z językiem , który będzie się plątał gdy Go zobacze . Nadal. Niezmniennie. Trudno. "Kiedyś będzie lepiej" . Zaufałam jego słowom. Wierze . Ufam . Chce żyć . Dziękuje . Teraz tęsknota . Oczekiwanie . Zadzwoni . Nie zadzwoni . Mineła chwila . Dla mnie mineła wieczność . Zadzwoni . Mój przyjaciel.

Gochaa
31 października 2005, 09:16
hi hi dobrze Agusiu ;))
agula
30 października 2005, 22:14
kochanie wiesz co nie zamieszczaj tu takich otek których ja nie za bardzo rozumie..:P
wole jak sama piszesz...:P
agula
30 października 2005, 22:11
coś sie zamotałam...:P

Dodaj komentarz