Dołek...moje życie..wszystko na raz......


05 marca 2004, 23:30
     Kurcze no troche czasu mineło od kad nie pisałam ....no ale mam coś na swoje wytłumaczenie....jestem cały czas chora...na dodatek przez jakis czas miałam zapalenie spojówke czy czegoś takiego w oczku :D i mnie tak strasznie oczko bolało a co sie wiąże niestety z tym że nie mogłam czytać , siedizeć przy kompie , ani ogladac TV ....chodź i tak wszystko po części robiłam :) i było cool :)
    Wczoraj byłam u dentysty w "secjalistycznym gabinecie" qrde zmienili by sobie nazwe na "rozwalanie ludzia dziąsł" .... nie dość że poszłam na kontrole ..i coś tam na plombowanie ..to na poczekaniu wymyślili sobie ze pobawią się moimi ślicznymi ząbkami :) i taka babka mi tak rozwaliła dziąsło że mam teraz 5 szwów...bo inaczej by mi nie zatamowały krewki która wogle nie chciała przestac sie lać :D i przez to nei moge nic jesc...nie mówiąc wogóle o slodyczach ... ;(  
    Wogóle przez cały tydzień praktycznie odwiedzały mnie kupele.. :) było mi milo nie zaprzecze.... :) ale jak tak siedze to mam dziwne uczucie że coraz bardziej zostaje z bok ... :) <pewnie jak to Anka przeczyta znowu sie wkurzy że ją denerwuje ,ale cóż.... > niestety tak czuje ...może to tylko takie moje wrażenie....bo mam już tych wszystkich spraw dość na głowie ..i szczerze mówiąc wszystko mi daje we znaki...poprostu mam czasami ochote zaszyc się w jakieś odludne miejsce... i chyba to za niedługo nastąpi.. mam nadzieje... : .  Nie wiem co pisać ...kompletnie nic mi sie nie udaje , nic mi nie wychodzi ...i MAM TEGO WSZYSTKIEGO DOŚĆ !!!!!!!!! Poprostu chcialabym czasami być kimś innym ...kimś kto nie miał by problemów , byłby poprostu dobry ...: Ale wiem żę to niemożliwe ....a z drugiej strony ciesze sie że jestem soba....:
    Kurcze chyba sie troszke rozpisałam ...ale po to w sumie służy blog... :) I powiedziałam mniej wiecej to co chcialam powiedziec...pewnie niektorzy stwierdza ...że jestem jakąś niezownowaznona nastolako ktora wszystko wyolbrzymia....trudno tak sobie pomysla to ich sprawa..moze nawet beda mieli racje co do tego niezrownowazenia psychicznego....bo jak mozna nazwac kogos normalnym jak nawet nie wie co czuje....czy kogos kocha czy sie tylko przyjazni....wogole za skaplikowany ten swiat dla mnie... Ale wiem jedno napewno sie nie poddam i przezyje to moje cale zycie najlepiej jak potrafie.. :) W koncu mam osoby ktore mnei kochaja.. wspieraja i życzą dobrze ...wierze w to i to chyba tylko potrzymuje mnei na duchu ..... :) moze znajda sie nawet osoby ktore mnei rozumieja ?? : nie wiem .... Kurcze chyba wracam do realnego świata...albo poprostu popadam w dołek ....:
      Troche otuchy dodał mi film "Czego pragnie dziewczyna " wiem ze to takie duperele , że tak nie jest naprawde...chociaż może faktycznie jak sie czegoś tak bardzo pragnie to się to uda ...?? nie wiem fajnei by bylo ...tylko co ja chce  najbardziej ??? tego nawet ja nei wiem ...duzo tego .... : znaleźć sobie przyjacioł na całe życie ? (  w sumie mam już świetnych przyjaciół i mam nadzieje że ta przyjaźń potrwa dluuuuuugo a nawet bardzo dluuuugo ...i że nie zawiode sie na nich tak jak kiedyś na innej osobie....) żyć w zdrowiu , w szcześciu ..( to naprawde mało realne... : ) wiele dziewczyn napewno chce miec świetnego chłopaka... : ale czy ja tego już teraz chce...wiadome że było by fajnie i wogóle ..ale na razie chyba źle ulokowałam swoje uczucia...ponieważ chłopak którego kocham ...nie odwzajemnia mojego uczucia..przynajmniej tak mi sie wydaje ... a co jest pewne w 98% niestety .. :( ) trudno już sie nei użalam nad sobą i kończe....mam nadzieje że niektórzy mnei zrozumieja...i dziekuje tym ludzią.... :] WIELKIE DZIEKI : 
07 marca 2004, 08:17
janse z emnie to zdenerwuje bo gadasz glupoty gosiu !!!! Wcalenie zostajesz z boku !!! Przecież my przyłązimy i zdajemy ci pełną reację co było w szkole !!!! Jakbyś yła z boku to byśmy nie przyłaziły !!! (sorry ze nas w czwartek nie było, ale serio nie mogłyśmy-przynajmniej ja :)) Gośka ja też miałam doła ale to nie powód zeby tak mówić!!! :) No trzymaj sie i wracaj już do tej szkoły bo jak widać długi pobyt w domu nie najlpiej na ciebie wpływa - zaczynasz majaczyć :P
Słońce14
06 marca 2004, 08:46
absolutnie Cie rozumiem. ja z takiego dolka wyszlam i to calkiem niedawno i dlatego zaczelam pisac mojego blogasa:) serdeczne pozdro i 3maj sie mocno, bo naprawde warto. p.s. wpadnij kiedys do mnie.
lifesucks
05 marca 2004, 23:49
kazdy ma te same probelmy... po co zyc jezeli ma sie cale zycie dolki albo sie ukrywa je pod warstwa zaklamanego optymizmu :(
maadziaaa
05 marca 2004, 23:48
ja cie rozumiem w 100% mam to samo... moze nawet gorzej... bo co do przyjaciol.. to mam zaufanych kolegow i kolezanki a nie przyjaciol. nie moge nazwac ich przyjaciolmi bo nie z wszytkiego moge sie im zwierzyc. A co do chlopaka mam ta sama sytuacje, niestety nie odwzajemnia mojego uczucia.. to najgorsze co moze byc. mam tak od zawsze.. ale mowie sobie jak nie ten to inny... tylko ze latwo powiedziec a trudno zapomniec o uczuciu :(

Dodaj komentarz